Poinformowali o tym w środę dziennikarzy minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski i wiceminister edukacji Marzena Machałek. Pytanie byli podczas briefingu, czy w związku z licznymi stwierdzonymi we Włoszech przypadkami koronawirusa dyrektorzy szkół w Polsce powinni np. zawiesić lekcje na dwa tygodnie.

Odpowiadając, szef MEN podkreślił, że o tych sprawach decyduje Ministerstwo Zdrowia. "My nie jesteśmy lekarzami, więc (...) czekamy na decyzję generalnego inspektora sanitarnego" – powiedział Piontkowski. Wskazał, że od decyzji resortu zdrowia i GIS zależą decyzje ogólnopolskie.

"Chcemy wyraźnie przypomnieć, że (...) mamy już pewien schemat postępowania w sytuacjach zagrażających bezpieczeństwu, czy w jakiś sytuacjach niestandardowych. Zasady te wyraźnie mówią, że dyrektor odpowiada za bezpieczeństwo i zdrowie dzieci oraz że dyrektor i samorząd mogą samodzielnie podejmować decyzje" – powiedział minister.

"Jeżeli w jakiejś szkole występuje sytuacja, która z punktu widzenia dyrektora szkoły bądź samorządu terytorialnego może budzić podejrzenia, to także i dziś dyrektor szkoły ma prawo podjąć kroki, które zapobiegną na przykład rozszerzeniu się infekcji. Tu nie mówimy tylko i wyłącznie o koronawirusie, były przecież sytuacje, że np. grypa była tak powszechna, że zdarzało się zamykanie przedszkola bądź szkoły, bo duża część dzieci była już chora i obawiano się, że pozostałe też mogą ulec zarażeniu. Przypominamy, dzieci chore nie powinny chodzić do szkoły lub do przedszkola, bo mogą być źródłem zarażenia" – przypomniał.

Reklama

Szef MEN poinformował, że w czwartek spotka się z kuratorami i wtedy zostaną przypomniane kuratorom te zasady.

Także wiceminister Machałek wskazała, że są jasno określone procedury w prawie, które wyraźnie mówią, co należy zrobić, jeśli jest jakiekolwiek zagrożenie epidemiologiczne. "Dzisiaj takiego zagrożenia nie ma, ale jeśli kiedykolwiek i cokolwiek by się wydarzyło, to przypomnimy szkołom, dyrektorom, jakie przepisy są i co należy zrobić" – powiedziała Machałek.

"Myślę, że warto w związku z tym, że jest niepokój, dać pewne rekomendacje dla szkół i nauczycieli, co należy robić, jak należy robić, jak należy postępować. Te rekomendacje wypracowujemy wspólnie z głównym inspektorem sanitarnym i z ministrem zdrowia. I te rekomendacje w najbliższych dniach przekażemy do szkół, aby uspokoić sytuację" – podała Machałek.

Wyjaśniła, że chodzi o przypomnienie, jak się należy zachowywać, kiedy jest zagrożenie jakimkolwiek wirusem, czyli unikać sytuacji, gdy dzieci zdrowe przebywają z chorymi tak, by wirusy nie mogły się rozprzestrzeniać.

"I takie działania informacyjne skierujemy do rodziców i do dzieci. Będą rekomendowane w najbliższym czasie. Myślę, że od jutra takie działania będziemy rekomendować" – dodała Machałek.

"Wczoraj na stronie MEN zamieściliśmy komunikat przypominający zasady higieny, zasadę niechodzenia osób chorych do szkoły czy do pracy, ale także postulujący, aby nie organizować wycieczek w stronę tych części świata, gdzie choroba już się pojawiła" – przypomniał Piontkowski. "Gdy będziemy się jutro spotykali z kuratorami, także będziemy chcieli im te zasady przypomnieć. Jeżeli będą dodatkowe informacje, także za pośrednictwem kuratorów przekażemy je dyrektorom" – dodał szef MEN.

Przypomniał zalecenia resortu zdrowia, że jeśli ktoś obserwuje u siebie jakieś niepokojące objawy, czuje się źle, to po pierwsze powinien pójść do lekarza, a jeśli są to objawy przypominające zarażenie koronawirusem, to powinien zgłosić się do stacji sanepidu.

Najbardziej charakterystyczne objawy koronawirusa – według WHO – to: kaszel, wysoka gorączka, duszności i płytki oddech. Do rzadszych symptomów należą: ból mięśni, uczucie rozbicia, ból głowy i ból gardła.

Choroba zakaźna COVID-19, wywołana przez koronawirusa SARS-CoV-2, wybuchła w grudniu w Wuhanie w środkowych Chinach. Zgodnie z informacją chińskiej Narodowej Komisji Zdrowia liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w Państwie Środka wzrosła do 2715. W ostatnich 24 godzinach bilans ten zwiększył się o 52 zgony.

We wtorek zanotowano również pierwszy przypadek koronawirusa w Hiszpanii kontynentalnej. W ostatnich dniach największe emocje wywołał znaczny wzrost liczby zachorowań w północnych Włoszech. Zmarło 12 osób. Liczba osób zarażonych w całym kraju wynosi 374.

>>> Czytaj też: WHO: Po raz pierwszy więcej nowych zakażeń koronawirusem wykryto poza Chinami niż w Państwie Środka