Nie ma tematu roszczeń i nie będzie - powiedział w środę w Polsat News lider PO Grzegorz Schetyna pytany o stosunek jego ugrupowania do tzw. ustawy 447.

Schetyna był pytany w środę w Polsat News, czy jeśli PO przejmie władzę, to będzie płacić odszkodowania za tak zwane mienie bezspadkowe. "Oczywiście, że nie" - odpowiedział. "To jest kolejna sprawa, gdzie PiS kompletnie nie wyczuwa nastrojów, on teraz próbuje stworzyć taką atmosferę, która ma straszyć Polaków" - podkreślił lider PO.

"Polacy oczekują uczciwych normalnych relacji, wyjaśnienia sprawy pedofilii w Kościele i normalnych relacji między polityką, a obywatelem. Tego nie ma" - zaznaczył.

Lider PO pytany był także o środowe słowa Patryka Jakiego (kandydata PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego z Małopolski). Powiedział on, że "Koalicja Europejska nadal kluczy w sprawie mienia bezspadkowego i ustawy 447" i mówił też: "Wczoraj pytałem o ich stosunek do Deklaracji Terezińskiej, bo cały problem związany z (ustawą) 447 wziął się właśnie z tej deklaracji, zaakceptowanej przez rząd Platformy Obywatelskiej w 2009 roku, gdzie po raz pierwszy w ogóle dopuszczono do myśli, że można płacić odszkodowania za mienie bezspadkowe".

"Patryk Jaki, nie ma żadnego, ani moralnego, ani politycznego prawa, żeby w ogóle się wypowiadać w sprawach zagranicznych, bo to, co zrobił z ustawą o IPN pokłóciło nas z Izraelem, ze Stanami Zjednoczonymi i z całym światem" - ocenił Schetyna.

Reklama

"Myśmy bardzo wyraźnie powiedzieli, że nie ma tematu roszczeń, nie ma i nie będzie" - dodał.

W grudniu 2017 r. ustawę o sprawiedliwości dla ofiar, którym nie zadośćuczyniono (Justice for Uncompensated Survivors Today - JUST), zarejestrowaną w dzienniku ustaw jako S.447 (ustawa Senatu nr 447) jednomyślnie przyjął izba wyższa amerykańskiego Kongresu, a pod koniec kwietnia 2018 r. przez aklamację przyjęła ją Izba Reprezentantów. Prezydent USA Donald Trump podpisał ustawę w maju 2018 r.

Po podpisaniu ustawy przez Trumpa sekretarz stanu USA został zobowiązany do przedstawienia - w dorocznym raporcie o przestrzeganiu praw człowieka w poszczególnych państwach albo w dorocznym raporcie o wolności religijnej na świecie - sprawozdania z realizacji ustaleń zawartych w Deklaracji Terezińskiej. Deklaracja ta - przyjęta w 2009 r. przez 46 państw świata na zakończenie Praskiej Konferencji ds. Mienia Ery Holokaustu - jest niezobowiązującą listą podstawowych zasad, mających przyspieszyć, ułatwić i uczynić przejrzystymi procedury restytucji dzieł sztuki oraz prywatnego i komunalnego mienia przejętego siłą, skradzionego lub oddanego pod presją w czasie Holokaustu.

Ustawa JUST nie przewiduje żadnych sankcji dla państw sygnatariuszy Deklaracji Terezińskiej, które nie spełniły swych obietnic, dotyczących zwrotu mienia ofiar Holokaustu ich prawowitym właścicielom bądź spadkobiercom. Ma głównie symboliczny, deklaratywny charakter.

>>> Czytaj też: Kaczyński: Domaganie się od Polski roszczeń w związku z II wojną światową jest "moralnie absurdalne"