Na to pytanie próbują odpowiedzieć analitycy z firmy doradczej Emmerson S.A. Jak wynika z ich raportu relacja lokali zajmowanych przez właścicieli do mieszkań wynajmowanych w Słowenii, Litwie czy Hiszpanii jest dwukrotnie korzystniejsza na rzecz najmu, natomiast w Niemczech, Danii czy Holandii na jeden wynajmowany lokal przypada jedynie niecałe 1,5 mieszkania zamieszkałego przez osobę posiadającą prawo własności.

Dlaczego rynek najmu nieruchomości mieszkalnych w innych krajach Europy rozwija się tak dobrze, podczas gdy w Polsce praktycznie jest w powijakach?

Według doradców Emmerson S.A. przyczyn takiego stanu rzeczy należy szukać w odmiennym od polskiego stylu życia mieszkańców Europy Zachodniej.

- Należy zaznaczyć, że w większości wypadków przeciętny wiek zawarcia związku małżeńskiego jest tam wyższy niż w Polsce. Młode osoby jeszcze przed założeniem rodziny wolą wynajmować mieszkanie, niż zaciągać kredyt hipoteczny, który będą musiały spłacać przez następnych kilkanaście czy kilkadziesiąt lat. Takie rozwiązanie wiązałoby się z wymogiem pewnego ustatkowania życiowego, poświęceniem się pracy i osiedlenia na stałe w jednym miejscu. W Polsce obecnie wśród singli dominuje odmienna droga myślenia. Jednym z głównych celów osób, które opuszczają uczelnie i rozpoczynają karierę zawodową jest chęć szybkiego uniezależnienia się, co jest związane także z kupnem pierwszego własnego mieszkania – mówi Szymon Jungiewicz z Emmerson S.A.

Reklama

Jednak styl życia to nie wszytko. Na rozwój rynku najmu duży wpływ ma także otoczenie prawne w jakim uczestnicy rynku najmu muszą się poruszać.

>>> Czytaj też: W Polsce najem mieszkań jest droższy niż w Europie

Z danych Global Property Guide wynika, że najbardziej korzystne warunki mają najemcy we Francji, Hiszpanii, Luksemburgu oraz Szwecji i Danii. Natomiast druga strona transakcji może liczyć na nieco lepsze przepisy w 13 krajach spośród 37 przebadanych. Polska na tym tle znajduje się w gronie państw gdzie relacja sił pomiędzy najemcą a właścicielem jest zrównoważona.

- Należy odnotować fakt, że rynek wynajmu jest bardziej rozwinięty w krajach, w których mocniejsza jest pozycja najemcy. Dobrym przykładem mogą być tutaj Niemcy. W tym kraju mieszkańcy często spędzają większą część życia w czynszowych, a nie własnych lokalach. Czas trwania pojedynczej umowy sięga często nawet 20 - 30 lat. Z jednej strony wynajmującemu takie rozwiązanie pozwala łatwiej przewidzieć poziom dochodów oraz ogranicza okresy nieprzewidzianych pustostanów. Z kolei najemcy są skłonni do podpisywania długoterminowych umów, gdyż prawo mieszkaniowe sprawuje kontrolę nad wysokością czynszu. Właściciel nie może podnosić jego poziomu o więcej niż 20% co trzy lata. Dodatkowo bezwzględny poziom tej kwoty nie może przekraczać stawki opłat za 1 mkw., która została wyznaczona przez urząd mieszkaniowy danego miasta – napisano w raporcie Emmerson S.A.

W naszym kraju pomimo wprowadzenia możliwości ryczałtowego rozliczenia dochodu z najmu, znaczna grupa wynajmujących lokale mieszkalne nadal nie odprowadza podatku od osiąganych w ten sposób przychodów. W tym wypadku najemcy nie są oczywiście ujęci w statystykach, co w pewien sposób zaciemnia prawdziwy obraz polskiego rynku najmu.

ikona lupy />
Ocena rozwiązań prawnych na rynku najmu w poszczególnych krajach Europy / Forsal.pl