Domy maklerskie pośredniczące w sprzedaży akcji prywatyzowanej firmy nieoficjalnie deklarują, że w ostatnich dniach przyjmowania zapisów zainteresowanie spółką rosło, ale nie wzbudzała ona wśród drobnych graczy większych emocji.

– Zapisy przyspieszają, ale nie są to jakieś imponujące wielkości – mówił DGP w piątek po południu szef jednego z domów maklerskich. – Chętni są, ale ofercie daleko jest do takiego zainteresowania, jakie wzbudzały GPW czy PZU – dodaje przedstawiciel jednego z największych brokerów w kraju pod względem liczby klientów.

Do drobnych graczy ma trafić do 15 proc., choć Skarb Państwa może zwiększyć pule do 25 proc., z ponad 10,8 mln sprzedawanych akcji PHN. Składali oni zapisy po maksymalnej cenie 26 zł za papier, co oznacza, ze ich pula może być warta maksymalnie 42,2 mln zł. Według brokerów przy tak niedużej skali oferty, mimo umiarkowanego zainteresowania, MSP nie powinno mieć problemów z zamknięciem transzy.

Tym bardziej że zaangażowało do obsługi oferty ponad 20 domów maklerskich. Kluczowe dla powodzenia tego IPO będzie jednak zainteresowanie instytucji. One też przesadza o ostatecznej cenie akcji w ofercie, którą poznamy dzisiaj.

Reklama

Wśród zarządzających z TFI przeważa opinia, że znajdzie się ona w okolicy 20 zł (nieoficjalny przedział cenowy dla instytucji był ustalony na 20–26 zł). Rozmówcy DGP uważają, że przy takiej cenie chętni na kupno akcji się znajda, mimo że w ciągu ostatnich kilkunastu dni instytucje wydały niemal 9 mld zł na akcje PKO BP i Pekao. – To oferta na tyle mała, że instytucje zainteresowane akcjami spółki znajdą środki na kupno akcji – ocenia zarządzający jednego z TFI.