"Rynek pierwotny mieszkań w 6 największych miastach wszedł w fazę ekspansji. Przekroczono poziom sprzedaży mieszkań ze szczytu poprzedniego cyklu. Aktywność ta nie generowała dotąd nadmiernych napięć w sektorze nieruchomości ani w sektorze finansowym. Nie obserwowano niepokojących wzrostów cen, a finansowanie transakcji nadal odbywało się ze znacznym udziałem środków własnych nabywców" - napisano w raporcie.

Analitycy NBP wskazali, że podaż na rynku mieszkań równoważy się z popytem.

"Podaż mieszkań jak dotąd elastycznie dopasowywała się do wzrostu popytu – deweloperzy zaczynali nowe i kontynuowali istniejące projekty inwestycyjne. Struktura oferty mieszkań była dobrze dopasowana do struktury popytu. Utrzymanie elastycznej podaży to główne wyzwanie obecnej sytuacji i warunek utrzymania stabilnych cen" - napisano.

Autorzy raportu podkreślili, że inwestycja mieszkaniowa (bez kosztów transakcyjnych) nadal jest względnie opłacalna.

Reklama

"Przy założeniu średniej wysokości czynszu możliwego do uzyskania w Warszawie i 6M, rentowność inwestycji mieszkaniowej jest wyższa niż oprocentowanie lokaty bankowej i rentowność 10-letnich obligacji skarbowych oraz zbliżona do uzyskiwanej na rynku nieruchomości komercyjnych. Relacja kosztów obsługi kredytu mieszkaniowego do czynszu najmu nadal umożliwia finansowanie kosztów kredytu przychodami z najmu" - napisali.

Wzrosła wartość nowo udzielonych kredytów złotowych.

"Wartość nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych w złotych (bez umów renegocjowanych) wzrosła w omawianym kwartale o 10,9 mld zł, tj. o 10,2 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału oraz o 12,3 proc. względem I kwartału 2016 r." - napisano.