Rada Polityki Pieniężnej jesienią 2012 r. dwukrotnie obniżyła stopy procentowe. Oczekiwane są dalsze ruchy w tym kierunku, nic więc dziwnego, że stawka WIBOR 3M, najpopularniejszy wskaźnik decydujący o oprocentowaniu kredytów hipotecznych w złotych, ciągle spada. Od lipcowego szczytu (11 lipca 2012 roku odczyt wyniósł 5,14 proc. – był to najwyższy poziom od początku 2009 roku) stawka obniżyła się już o 100 punktów bazowych.

Spadek WIBOR-u to dobra wiadomość dla osób, które spłacają kredyt hipoteczny w polskiej walucie. Przykładowo, osobie spłacającej 30-letni kredyt na kwotę 300 tys. zł z marżą 1,5 pkt proc. rata obniży się z 1924 do 1730 zł (o 10 proc.), co oznacza, że w portfelu zostanie 194 zł. W bardziej ogólnym ujęciu można powiedzieć, że spadek raty wyniesie ok 65 zł (10 proc.) na każde 100 tys. zł zadłużenia dla kredytu na 30 lat lub ok. 58 zł (7,5 proc.) dla kredytu na 20 lat.

Pamiętajmy przy tym, że WIBOR jest tylko bazą wyliczania oprocentowania i w zależności od banku efekt zmian rynkowych będzie różny. Każda instytucja ma bowiem własne zasady wyliczania oprocentowania (właśnie na podstawie WIBOR-u). By nie przeliczać tysięcy umów każdego miesiąca, aktualizacje przeprowadzane są np. co trzy miesiące, a czasami do zmiany stawki oprocentowania wymagana jest zmiana WIBOR-u np. o co najmniej 0,1 pkt proc.

Na spadek rat, które spłacamy z tytułu kredytów można spojrzeć jednak jeszcze szerzej. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że Polacy są z tytułu kredytów hipotecznych winni bankom i SKOK-om 150 mld złotych. W uproszczeniu oznacza to więc, że w skali roku zaoszczędzą ok. 1,5 mld zł na odsetkach.

Reklama