W ciągu ostatnich dni wzrósł o ponad 15 proc. Przyczyniły się do tego m.in. spółki działające w segmencie nieruchomości komercyjnych. Według analityków to efekt m.in. decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej i Europejskiego Banku Centralnego, które ogłosiły nowe programy skupu papierów dłużnych z rynku. – Inwestorzy mogą oczekiwać, że pieniądze uwolnione wskutek skupu aktywów przez te instytucje po części zostaną zainwestowane na rynku nieruchomości komercyjnych. Na większym popycie na te nieruchomości zyskać mogą m.in. Echo, GTC, BBI Development czy Rank Progress – ocenia Piotr Zybała z DI BRE.
Ceny docelowe (szacowane przez analityków) z rekomendacji wydanych przez analityków w ciągu ostatnich trzech miesięcy wskazują, że wśród deweloperów największy potencjał wzrostu mają spółki kojarzone do tej pory ze sprzedażą mieszkań, ale rozwijające część nieruchomości komercyjnych. To Polnord i JW Construction.
W Polnordzie średnia z cen docelowych na poziomie 24,87 zł wskazuje, że w stosunku do aktualnej ceny na giełdzie kurs firmy ma jeszcze 95-proc. potencjał wzrostu. Spółka zaczyna zarabiać na biurach, planuje też budowę centrum handlowego razem z GTC. W przypadku JWC średnia na poziomie 5,80 zł jest o niemal 34 proc. wyższa niż kurs na giełdzie.
– Biurowce i hotele JWC nie generują jeszcze zysków, ale to inwestycje z potencjałem. Poza tym firma ma atrakcyjne, tanio kupione działki, co powinno pozytywnie wpłynąć na rentowność realizowanych tam projektów – ocenia Maciej Wewiórski z IDMSA, który rekomenduje kupno akcji firmy. Do JWC mniej optymistycznie nastawiony jest DI BRE, który zaleca redukowanie tych papierów portfelu. Broker wskazuje, że m.in. bez zdarzeń jednorazowych JWC nie jest w stanie osiągać zysków.
Reklama
W ocenach analityków nieźle wypada też Ronson, deweloper typowo mieszkaniowy. Jego średnia z cen docelowych – 0,96 zł, wskazuje na ok. 27-proc. potencjał wzrostu. KBC Securities spodziewa się, że w tym roku sprzedaż spółki wzrośnie i nie powinna ona mieć większych problemów z płynnością finansową.
Piotr Zybała zaleca jednak nadal ostrożne podejście do spółek typowo mieszkaniowych. – Dane GUS wskazują, że w ostatnich miesiącach deweloperzy wyhamowują rozpoczynanie nowych inwestycji, ale nie sądzę, aby wyhamowało to dalsze spadki cen mieszkań w tym roku – ostrzega analityk DI BRE.
W oczach analityków mocno traci m.in. Gant. IDMSA ściął cenę docelową firmy o ponad 70 proc., do 3,4 zł. Według Maciej Wewiórskiego spółka jest nadmiernie zadłużona i może mieć problemy z wydłużeniem terminów spłaty krótkoterminowych zobowiązań. – Uważam, że firma przetrwa, ale szczególnie trudna będzie dla niej pierwsza połowa 2013 r. – szacuje analityk IDM.