Portugalskie "złote wizy" wcale nie takie złote. Do tej pory żaden z pozaunijnych krezusów nie przyczynił się do stworzenia nowych miejsc pracy.

Z działającego od początku ubiegłego roku programu skorzystało prawie 700 inwestorów spoza Unii Europejskiej. Wśród nich zdecydowanie przeważają Chińczycy.

Oficjalne dane pokazują, że prawdziwym hitem okazała się możliwość zdobycia "złotej wizy" dzięki kupieniu nieruchomości za co najmniej 500 tysięcy euro. Z takiej możliwości skorzystało aż 80 procent wszystkich beneficjentów programu. Pozostałe 20 procent zdecydowało się na transfer do portugalskiego banku aktywów o wartości co najmniej miliona euro.

Jak się okazuje, ani jeden inwestor nie sięgnął po trzeci warunek uzyskania "złotej wizy" - założenie firmy i stworzenie co najmniej 10 miejsc pracy. Wiceminister Paulo Portas tłumaczył, że inicjatywa i tak przyczynia się do zwiększenia zatrudnienia, ożywia bowiem branże nieruchomości i turystyczną.

Rządowy program ma na celu przyciągnięcie do Portugalii biznesmenów i ożywienie pogrążonej w stagnacji gospodarki. Do końca ubiegłego roku transakcje z tym związane sięgnęły ponad 300 milionów euro.

Reklama

>>> Czytaj też: Obywatelstwo UE: Handel paszportami Unii Europejskiej