Skalę inwestycji deweloperskich w budownictwie jednorodzinnym obrazują dane GUS oraz portalu GetHome.pl. Z tych pierwszych wynika, że w 2020 r. inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę ok. 90,3 tys. mieszkań (a właściwie domów jednorodzinnych), zaś tylko w okresie dwóch miesięcy tego roku – blisko 10,2 tys. Dla porównania – jak wynika z danych portalu GetHome.pl – zaledwie 2,4 tys. domów mają obecnie łącznie w swojej ofercie firmy deweloperskie, które budują je m.in. w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Poznaniu, Szczecinie, Lublinie, Bydgoszczy, Toruniu, Kołobrzegu, Rzeszowie i na Śląsku, a także w okolicach tych miast.

Domy deweloperskie powstają na obrzeżach miast

Oczywiście w samych aglomeracjach domów powstaje na ogół znacznie mniej niż w okalających je miejscowościach. Wygląda na to, że jednym z wyjątków jest Wrocław.

ikona lupy />
Budowa domów w Polsce / GetHome.pl
Reklama

– To głownie mała podaż terenów budowlanych, a w efekcie bardzo wysokie ceny działek powodują, że w największych miastach deweloperom bardziej opłaca się budować mieszkania w budynkach wielorodzinnych. Z budowy domów jednorodzinnych rezygnują nawet te firmy, które się w tym specjalizowały. W Warszawie przykładem jest firma Victoria Dom, która ma na swoim koncie ponad 660 domów na Białołęce czy w podwarszawskich Ząbkach i Markach. Obecnie firma oferuje już jednak wyłącznie mieszkania – komentuje ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.

Wiceprezydent firmy Victoria Dom Waldemar Wasiluk przyznaje, że „budowa domów w miastach jest kosztochłonna, a portfel Polaków, mimo że coraz zasobniejszy, nastawiony jest na mniejsze wydatki niż te związane z zakupem domu od dewelopera”.

W Warszawie w sprzedaży na rynku pierwotnym jest obecnie przeszło 9 tys. mieszkań i tylko 218 domów jednorodzinnych, głównie na obrzeżach miasta. Podobnie jest w innych aglomeracjach.

Jakie domy w ofercie firm deweloperskich?

Dodajmy, że domy oferowane przez firmy deweloperskie, to najczęściej szeregowce i bliźniaki, do których przypisana jest niewielka działka. Oczywiście powierzchnia tych domów jest zróżnicowana. W stolicy najmniejsze mają tylko 64 m kw., a największe – nawet ponad 300 m kw. Przy czym – jak wynika z marcowych danych portalu RynekPierwotny.pl – np. w Poznaniu i Wrocławiu w ofercie deweloperów przeważały domy o powierzchni do 120 m kw., a w Krakowie, Gdańsku i Łodzi – między 121, a 180 m kw. Największe domy – powyżej 180 m kw. – oferują warszawscy deweloperzy.

ikona lupy />
Budowa domów w Polsce / GetHome.pl

A ceny? Ich rozrzut też jest duży. Ceny domów deweloperskich zależą nie tylko od lokalizacji (cen gruntów), ale także od powierzchni i użytych materiałów. Na obrzeżach dużych aglomeracji lub w okalających je gminach najlepiej sprzedają się domy deweloperskie, których ceny odpowiadają cenom mieszkań w mieście. Np. w okolicach Warszawy (w powiecie piaseczyńskim) można kupić blisko 140-metrowy dom na 500-metrowej działce za ok. 495 tys. zł. To równowartość nowego, dwupokojowego mieszkania blisko centrum, np. na warszawskiej Woli.

Najtańsze domy w przeliczeniu na metr kwadratowy oferują deweloperzy w Krakowie i Łodzi (od 4,6-4,9 tys. zł). Najdroższa jest zaś Warszawa, choć i tu znaleźliśmy ofertę domu o powierzchni 197 m kw. w cenie 3,9-4,1 tys. zł za metr (działka ma tylko 250 m kw.).

Deweloperzy, podobnie jak inwestorzy indywidualni preferują technologię tradycyjną. Domy budują więc z cegieł ceramicznych oraz z bloczków z betonu komórkowego i silikatowych.

Polacy wolą budować domy na własną rękę

– Patrząc na statystyki budowlane GUS można dojść do wniosku, że im wyższe są ceny mieszkań w mieście, tym więcej Polaków decyduje się na budowę domu. Problem w tym, że przeciętny inwestor woli budować systemem gospodarczym, czyli sam szuka poszczególnych ekip specjalizujących się w określonych robotach – mówi Marek Wielgo.

Waldemar Wasiluk potwierdza, że w Polakach silnie zakorzeniona jest potrzeba indywidualności.

– Jeśli już budować dom, to taki, który sami sobie zaprojektujemy, wybierzemy, dopracujemy. Dom od dewelopera to niewątpliwie oszczędność czasu - można się do niego wprowadzić zdecydowanie szybciej niż do budowanego samodzielnie. Jednak brak pierwiastka twórczości własnej sprawia, że wiele osób, które właśnie w domu, a nie mieszkaniu widzą siebie i swoją rodzinę, decyduje się na indywidualną realizację – komentuje wiceprezydent firmy Victoria Dom.

Ekspert GetHome.pl dodaje, że owa samodzielność wynika też z poczucia większej kontroli nad przebiegiem prac oraz przekonania, że to będzie tańsza opcja niż zlecenie budowy generalnemu wykonawcy lub zakup gotowego domu od dewelopera. Nie wiadomo, czy w każdym przypadku samodzielna budowa faktycznie wychodzi taniej. Natomiast z pewnością trwa dużo dłużej. Według GUS, przeciętnie niemal cztery lata.

– Oczywiście jest to na rękę tym inwestorom, którzy budują dom z własnych oszczędności. Zdarza się, że formalnie budowa jeszcze się nie zakończyła, a oni już w nim mieszkają – mówi Marek Wielgo.

ikona lupy />
foto: materiały prasowe

Indywidualne budownictwo jednorodzinne rozwija się najbardziej w miejscowościach okalających duże miasta. W 2020 r. budowę ponad tysiąca domów GUS odnotował w powiatach: poznańskim, krakowskim, lubelskim, wrocławskim, rzeszowskim i kieleckim. Np. powiecie lubelskim, utworzonym przez 16 gmin okalających Lublin, inwestorzy indywidualni rozpoczęli w 2020 r. budowę przeszło 1,1 tys. mieszkań (domów), a w samym Lublinie – tylko 210.