W pełnym komunikacie biura prasowego ministerstwa spraw zagranicznych (Foreign Office) Johnson napisał, że gratuluje Trumpowi "wstąpienia na najważniejszy urząd polityczny na świecie".

"Wiem, że miliony ludzi będą mu życzyły powodzenia w najbliższych miesiącach i latach w ramach niezwykle wielkich wyzwań, z którymi przyjdzie mu się zmierzyć" - dodał.

Jak zaznaczył, "Wielka Brytania będzie pracowała z prezydentem Trumpem ręka w rękę w celu zbudowania stabilności, bezpieczeństwa i dobrobytu świata".

Johnson, który w ubiegłym tygodniu przebywał z wizytą w Stanach Zjednoczonych i spotkał się z doradcami nowego prezydenta, przekazał także za pomocą Twittera pozdrowienia pod adresem nowego wiceprezydenta Mike'a Pence'a. "Czekam na wspólną pracę nad naszą wyjątkową relacją" - podkreślił.

Reklama

W przeszłości brytyjski szef dyplomacji - wówczas jeszcze jako burmistrz Londynu - wyrażał się krytycznie o nowym amerykańskim prezydencie. W 2015 roku żartował, że "jedynym powodem, dla którego nie pojedzie do niektórych dzielnic Nowego Jorku, jest realne ryzyko spotkania Donalda Trumpa".

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)