Zysk netto Daimlera w trzecim kwartale 2017 r. spadł, jak wskazano, do 2,3 mld euro pomimo 6-proc. wzrostu przychodów ze sprzedaży do 40,8 mld euro.

Jak podała firma ze Stuttgartu, zysk wypracowany przez jej dział Mercedes-Benz, który stanowi główne źródło zarobków koncernu został obniżony m.in. na skutek przeznaczenia 223 mln dol. na aktualizację oprogramowania w samochodach z silnikami diesla, które wpływa na wydajność systemu kontroli spalin.

Zainicjowana przez Daimlera dobrowolnie akcja aktualizacji oprogramowania w już wyprodukowanych autach, o której koncern poinformował w lipcu, jest częścią strategii niemieckiego producenta, mającej "przywrócić zaufanie klientów do technologii diesla". Według AP ma to również zapobiec wprowadzeniu w niemieckich miastach ograniczeń dotyczących poruszania się po nich samochodów z silnikami wysokoprężnymi, które są montowane w wielu modelach Mercedesów.

Jak przypomina AP, zaufanie do silników diesla zostało poważnie nadszarpnięte na skutek afery związanej z zaniżaniem przez koncern Volkswagen emisji spalin w jego dieslach. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) prowadziła dochodzenie w tej sprawie. W efekcie koncern z Wolfsburga przyznał się we wrześniu 2015 roku do zainstalowania w około 11 mln samochodów oprogramowania pomagającego fałszować wyniki pomiarów zawartości tlenków azotu w spalinach silników diesla. VW znalazł się w ten sposób w centrum największego skandalu, jaki dotknął w ostatnich latach globalną branżę motoryzacyjną.

Reklama

Na spadek zysków wypracowywanych przez dział Mercedesa miały również wpływ, jak podano, wydatki związane z rozwojem nowych technologii. Daimler, podobnie jak inni czołowi producenci samochodów, przeznacza miliardy dolarów m.in. na prace związane z samochodami autonomicznymi i elektrycznymi, a także aplikacje wykorzystywane w inteligentnych pojazdach.(PAP)

autor: Magdalena Jarco

edytor: Marek Michałowski