Ponad połowa (57 proc.) Ukraińców, którzy już pracowali w Polsce, zamierza przyjechać do nas po raz kolejny (tj. o 5 pkt proc. mniej niż pół roku temu), wynika z danych Personnel Service.

Eksperci zwracają jednak uwagę, że w przypadku zdecydowanej większości Ukraińców możemy mówić o emigracji zarobkowej do Polski. Zostać na stałe chciałby co dziesiąty sąsiad ze Wschodu, a zakup mieszkania czy założenie firmy planuje ok. 5 proc.

"Pracownicy z Ukrainy nie zmieniają swojego podejścia do przyjazdów do naszego kraju. Traktują je jedynie zarobkowo - aż 3 na 4 chciałoby pracować w Polsce dłużej niż 6 miesięcy, ale osiedlić się w kraju nad Wisłą planuje tylko co dziesiąty zapytany. Biorąc pod uwagę rosnącą konkurencję o kadrę ze Wschodu ze strony Niemiec i naszych południowych sąsiadów, a także niż demograficzny i wyjazdy Polaków, nagląca staje się potrzeba dalszych zmian w polityce migracyjnej. Powinniśmy jak najszybciej podjąć kolejne działania, które zachęcą Ukraińców do przyjazdu i pozostania w Polsce na dłużej" - powiedział prezes Personnel Service Krzysztof Inglot, cytowany w komunikacie.

Dane Personnel Service wskazują wyraźnie, że zdecydowana większość Ukraińców chciałaby pracować w Polsce dłużej niż 6 miesięcy w ramach uproszczonej procedury zatrudniania. Tak uważa 73,5 proc. respondentów badania "Barometr Imigracji Zarobkowej - II półrocze 2018". Co piąty chce zostać w naszym kraju do roku, 16 proc. do dwóch lat, a 15 proc. chętnie mieszkałoby i pracowało w kraju nad Wisłą nawet powyżej 3 lat.

"Moi rodacy przyjeżdżają do Polski głównie w ramach uproszczonej procedury zatrudniania lub pozwolenia na pracę sezonową, dzięki którym otrzymują 6 lub 9 miesięcy legalnego pobytu i możliwości pracy. Potem wracają do kraju i ewentualnie po jakimś czasie ponownie przyjeżdżają do Polski. Z 'Barometru Imigracji Zarobkowej - II półrocze 2018' wynika, że już 4 na 10 pracujących tu osób powtarzało ten cykl dwa lub trzy razy w ciągu ostatnich pięciu lat" - dodał zastępca szefa Państwowej Służby Zatrudnienia Ukrainy Sergii Kravchenko, także cytowany w komunikacie.

Eksperci Personnel Service wskazują, że takie wyjazdy i powroty nie są dobrym rozwiązaniem zarówno dla kadry ze Wschodu, jak i polskich przedsiębiorców. Gospodarki europejskie konkurują o Ukraińców i przy okazji poszukiwania kolejnej destynacji zarobkowej taki pracownik może zdecydować się na inną, np. na Niemcy czy Czechy. Z kolei pracodawcy co pół roku tracą pracowników i muszą wdrażać kolejnych, wskazano również.

"57 proc. Ukraińców planuje ponowny przyjazd na zarobek do naszego kraju. To wciąż dużo, ale o 5 pkt proc. mniej niż pół roku temu. Nieznacznie spadła także liczba tych, którzy chcieliby zostać u nas na stałe - wynosi obecnie 10,5 proc. vs. 10,7 proc. w I półroczu 2018. Co ciekawe, nieco więcej sąsiadów ze Wschodu chciałoby zakupić w Polsce mieszkanie - 5,2 proc., a pół roku temu deklarowało tak tylko 3 proc. zapytanych. Nieruchomość w Polsce ma obecnie niecały 1 proc. Ukraińców, którzy pracowali w Polsce. Przeważająca część naszych wschodnich sąsiadów nie planuje zakładania u nas własnego biznesu. Takie plany zadeklarowało jedynie 4,5 proc. z nich" - czytamy dalej.

Dane prezentowane w raporcie "Barometr Imigracji Zarobkowej – II półrocze 2018" zostały przygotowane i opracowane na zlecenie Personnel Service przez instytut Kantar Millward Brown. Badanie pracodawców zostało przeprowadzone metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. Próbę pracodawców N=300 dobrano w kwotach dla wielkości zatrudnienia, po 100 wywiadów dla firm małych (10-49 pracowników), średnich (50-249 pracowników) oraz dużych (250+ pracowników), z uwzględnieniem województwa - miejsca prowadzenia działalności oraz branży firmy. Wywiady z pracodawcami zostały zrealizowane w lipcu 2018 r.

>>> Czytaj też: „Uberyzacja” globalnego rynku przewozów osobowych