Aż 75 proc. fizjoterapeutów, czyli 50 tys. osób, zostało zmuszonych do całkowitego zaprzestania aktywności zawodowej w związku z epidemią COVID-19 – zwrócił uwagę na trudną sytuację tej grupy zawodowej prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów dr Maciej Krawczyk w liście do władz.

Prezes w kolejnym liście (poprzedni przesłany 27 marca) do tych samych adresatów - premiera Mateusza Morawieckiego, minister rozwoju Jadwigii Emilewicz oraz marszałek Sejmu Elżbiety Witek poprosił o wsparcie środowiska, przedstawiając precyzyjne dane i konkretne postulaty.

Równocześnie podkreślił, że większość fizjoterapeutów nie kwalifikuje się do skorzystania z przepisów przygotowanego przez rząd pakietu antykryzysowego.

"Fizjoterapeuci w większości nie będą mogli skorzystać z uchwalonego przez Państwo pakietu pomocowego. Jedynie dwie poprawki do ustawy o zawodzie fizjoterapeuty, które dotyczyły kwestii technicznych związanych ze stanem epidemii, m.in. prowadzenia przez fizjoterapeutów telerehabilitacji, zostały odrzucone, mimo że tożsame rozwiązanie istnieje w odniesieniu do zawodu lekarza, lekarza dentysty oraz pielęgniarki i położnej" – napisał prezes KRL.

Krawczyk powołał się na ubiegłotygodniową ankietę Krajowej Izby Fizjoterapeutów, z której wynika, że 75 proc. fizjoterapeutów, czyli 50 tys. osób, zostało pozbawionych pracy w związku z sytuacją epidemii COVID-19.

Reklama

"Mam nadzieję, że polski rząd i parlament znowu nie obudzą się za późno, czyli w momencie, w którym wszyscy Polacy zostaną pozbawieni dostępu do fizjoterapii. Już teraz w kolejce oczekuje 2 mln pacjentów. Życzę Państwu powodzenia w walce z kryzysem, liczę na pozytywne rozwiązania dla Polaków i informuję, iż nie ustaniemy w alarmowaniu i przekazywaniu kolejnych danych na temat dramatycznej sytuacji w polskiej fizjoterapii" – podkreślił.

Krawczyk dodał, że fizjoterapeuci czekają teraz na ruch ze strony przedstawicieli rządu i parlamentu.

>>> Czytaj też: Firmy z całego świata masowo zwalniają pracowników. Niemcy odsyłają ich do domu i dalej płacą