62 proc. nauczycieli mówi, że zdalne nauczanie spowodowało obniżenie ich pensji - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Najczęściej nauczyciele skarżą się na niewypłacenie im wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe.

W ankiecie internetowej ZNP przeprowadzonej w dniach 30 kwietnia – 4 maja wzięło udział 4 422 nauczycieli. Na pytanie, czy prowadzenie nauczania w warunkach kształcenia na odległość spowodowało obniżenie twojego wynagrodzenia, 62,1 proc. nauczycieli odpowiedziało, że tak.

Najwięcej nauczycieli (88 proc.) wskazało, że nie dostało wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe. 8 proc. powiedziało, że nie otrzymało dodatku motywacyjnego, 3 proc. dodatku wiejskiego, 2,5 proc. dodatku za wychowawstwo, prawie 10 proc. - innych dodatków. Żaden z ankietowanych nie wskazał, że został pozbawiony dodatku za warunki pracy.

ZNP podkreśla, że nauczyciele pracują zdalnie o wiele dłużej niż w czasie bezpośredniego kontaktu z uczniami, bo takie są uwarunkowania techniczne związane z wykorzystywaniem nowych technologii w procesie kształcenia na odległość.

Związek przypomina, że zgodnie z prawem, wynagrodzenie z tytułu pracy w godzinach ponadwymiarowych powinno zostać wypłacone, jeżeli z tygodniowego rozliczenia wykonanych prac, ustalonego przez dyrektora jednostki systemu oświaty, wynikać będzie, że nauczyciel wykonywał pracę w wymiarze przekraczającym tygodniowy obowiązkowy wymiar zajęć.

Reklama

W kwietniu minister edukacji Dariusz Piontkowski tłumaczył, że jeśli nauczyciel pracuje z kilkunastoma klasami i ma więcej zajęć, to należy mu się wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe także w trakcie zdalnego kształcenia. Podczas nauczania zdalnego nauczycielowi nie przysługuje natomiast dodatek za trudne warunki pracy.

ZNP alarmuje też, że od nowego roku szkolnego samorządy planują cięcia wydatków na oświatę. Chodzi m.in. o mniejszą liczbę zajęć w ramach pomocy psychologiczno-pedagogicznej oraz ograniczenie czasu pracy świetlic i bibliotek szkolnych poprzez likwidację etatów. W piśmie wysłanym we wtorek do premiera Mateusza Morawieckiego związek zaapelował o zainteresowanie się tematem.

>>> Polecamy: Piontkowski: Dajemy miastom wolną rękę [WYWIAD]