Żołnierzy z ukraińskim paszportem można spotkać w lotnictwie wojskowym Libii, Czadzie i Nigerii. – Większość z nich wykonuje obowiązki bojowe nielegalnie. Oficjalnie są zatrudnieni np. w firmach transportowych – opowiadał kijowskiemu dziennikowi „Siegodnia” Wołodymyr Ł., kapitan transportowego iła-76, który lata w Afryce.
Z danych gazety wynika, że pilot może liczyć od 2 tys. dol. żołdu miesięcznie w czasie pokoju do 12 tys. dol. w razie udziału w działaniach zbrojnych. Najlepiej płaci Libia. Podczas gdy na Ukrainie oficerski żołd nie przewyższa równowartości 300 dol., Muammar Kaddafi płaci pilotom wojskowym ze Wschodu nawet do 8 tys. dolarów. Wojskowi wyjeżdżają więc ze swoich krajów bez dylematów. W przypadku Ukrainy istnieje nawet ułatwienie w postaci bezpośredniego połączenia cywilnego Kijów – Trypolis obsługiwanego codziennie.

Francja wyciszyła sprawę

Reklama
Większość pilotów znalazło zatrudnienie w cywilnych liniach lotniczych. Część zaciągnęła się do afrykańskich sił zbrojnych. W armiach kilku krajów służy obecnie co najmniej 100 pilotów z państw byłego ZSRR. I choć władze w Kijowie, Moskwie czy Mińsku dementują informacje na ten temat, co jakiś czas pojawiają się fakty, którym nie da się zaprzeczyć. W grudniu 2010 r. władze nieuznawanego Somalilandu skazały na rok więzienia sześciu Rosjan. Na pokładzie antonowa, który międzylądował w somalilandzkiej stolicy Hargejsie, znaleziono m.in. miny i granaty. Transport był przeznaczony dla innych somalijskich separatystów, Puntlandu, z którym Hargejsa pozostaje we wrogich stosunkach.
Z kolei z depesz ujawnionych przez WikiLeaks wynika, że za sterami rządowych samolotów Wybrzeża Kości Słoniowej, które w 2004 r. zbombardowały francuską bazę wojskową, siedzieli Białorusini. Ambasador Stanów Zjednoczonych w Paryżu powołuje się przy tym na ówczesnego szefa MSW Togo, w którym aresztowano Białorusinów. Sprawa została wówczas wyciszona przez Francję, która uznała, że cała sytuacja nie jest warta psucia relacji z Mińskiem. Piloci pod naciskiem Paryża zostali zwolnieni z aresztu.

Cel oznaczony ogniskiem

– Często zrzucaliśmy z samolotów tajemnicze skrzynki w miejscach zaznaczonych ogniskami. Czasem lądowaliśmy bezpośrednio na sawannie. Wówczas skrzynki wyładowywali brudni, uzbrojeni Afrykanie. Nie ulegało wątpliwości, że to powstańcy walczący wówczas z rządem w Chartumie – opowiada gazecie „Siegodnia” o lotach do Sudanu Ukrainiec o imieniu Artem. I mówi o kilkusetdolarowych bonusach, które dostawał za dyskrecję i niezadawanie zbędnych pytań o ładunek.
Oddzielną sprawą jest rola władz w Kijowie czy Mińsku w formalnie nielegalnym procederze. Ukraińskie sądy od 1995 r. nie skazały nikogo za służbę w obcej armii, choć zgodnie z kodeksem karnym grozi za to 10 lat więzienia. Dodatkowo dzięki kontaktom w ukraińskiej armii Trypolis remontował swoje samoloty w zakładach w Odessie.
Z kolei wczoraj sekretarz generalny ONZ Ban Kimoon oficjalnie oskarżył Białoruś o złamanie embarga na dostawy broni dla przywódcy Wybrzeża Kości Słoniowej Laurenta Gbagbo, który po porażce w ubiegłorocznych wyborach odmówił opuszczenia urzędu i wszczął wojnę z popieranymi przez Zachód siłami kontrkandydata. Dla Aleksandra Łukaszenki nielegalne pośrednictwo w handlu bronią to ważne źródło dewiz, co niechcący przyznał kiedyś na antenie telewizji BT sam prezydent.
Unia Europejska dołącza się do sankcji. Muammar Kaddafi testuje ucieczkę do Mińska
Embargo na handel bronią, zamrożenie aktywów finansowych i zakaz wjazdu dla 26 przedstawicieli libijskich władz, w tym Muammara Kaddafiego. Unia Europejska – po decyzji ONZ – zdecydowała wczoraj o wprowadzeniu sankcji na Trypolis.
– Lista osób objętych sankcjami będzie mogła zostać rozszerzona w każdym momencie – zadeklarowała rzecznik szefowej unijnej dyplomacji Maja Kocijanczicz. Zakaz sprzedaży broni obejmuje z kolei również amunicję, armatki wodne czy policyjne pałki.
Tymczasem siły wierne rządzącemu od 42 lat pułkownikowi Kaddafiemu kontrolują już jedynie stolicę kraju oraz ufortyfikowany obóz Bab al-Azizija, siedzibę Kaddafiego. Wczoraj powstańcy opanowali położone nieopodal Bengazi lotnisko Al-Banina. Opozycji udało się też odeprzeć atak lojalistów na 500-tys. miasto Misurata, zestrzeliwując przy okazji rządowy samolot i biorąc do niewoli jego załogę.
Izraelski „Haarec” twierdzi z kolei, że rodzina Kaddafiego przygotowuje się do ucieczki na Białoruś. W ciągu ostatnich dni w Mińsku czterokrotnie lądował prywatny samolot dyktatora, dassault falcon 900EX. Aleksander Łukaszenka od dawna blisko współpracował z Trypolisem, a sam Kaddafi otrzymał nawet doktorat honoris causa Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki w Mińsku. Zdaniem „Haareca” samolot mógł przywieźć do Europy liczną rodzinę pułkownika lub część jego złota. Z kolei Londyn nie wykluczył wczoraj wprowadzenia nad Libią strefy zakazu lotów, patrolowanej przez wojska NATO, która uniemożliwiłaby Kaddafiemu bombardowanie manifestantów. Państwa Zachodu chcą też szukać porozumienia z liderami rodzącej się opozycji politycznej. Al-Dżazira zaś podała wczoraj, że władze Libii również nie wykluczają rozmów. Kaddafi miał wydelegować do nich szefa wywiadu Abu Zaida Durdę.
mwp