Kryzys związany z pandemią koronawirusa dotyka znacząco przedsiębiorców świadczących usługi w całej Europie. W bardzo ciężkiej sytuacji są także firmy delegujące pracowników do innych krajów: tracą kontrakty i środki pieniężne, a co za tym idzie płynność finansową.

IMP informuje, że największą trudnością, z którą się borykają się te firmy, jest brak koordynacji między państwami członkowskimi UE w kwestii przepisów wprowadzanych w poszczególnych krajach. Przedsiębiorstwa nie wiedzą, jakie wymogi obowiązują w konkretnym kraju członkowskim, landzie czy mieście. Problemy stwarza również organizacja powrotu pracowników do domu oraz presja związana z przepisami ograniczającymi czas delegowania.

Eksperci z polskiego think tanku wskazują, że opublikowane niedawno przez KE wytyczne, które poparły wszystkie państwa członkowskie, nie są przez nie wdrażane, jeśli chodzi o pracowników delegowanych.

"Inicjatywa Mobilności Pracy złożyła wniosek o stworzenie publicznie dostępnej bazy danych z informacją o regulacjach w krajach UE" -przekazał wiceprezes IMP Marek Benio cytowany w komunikacie.

Reklama

"Podobne rozwiązanie zostało już stworzone dla sektora transportu: jest to baza różnych środków doraźnych przyjętych w poszczególnych państwach członkowskich. Przedsiębiorcy i pracownicy muszą otrzymać jasne komunikaty dotyczące zmian prawnych we wszystkich krajach członkowskich, w szczególności dotyczących możliwości wjazdu lub wyjazdu z kraju, okresów kwarantanny, środków ostrożności, zasad przemieszczania się, gromadzenia się – zachowania w środowisku pracy, czy wymagane dokumenty i zaświadczenia od pracodawcy" – zaznaczył Benio.

Eksperci podkreślają, że pracownik delegowany musi mieć jasność, jakiemu systemowi podlega, w jaki sposób może uzyskać odpowiednią pomoc w razie potrzeby i kto za taką pomoc zapłaci. Ze względu na to, że przemieszczanie się niesie ze sobą dodatkowe ryzyko zakażenia i rozszerzania się epidemii, należy unikać zwłaszcza tych podróży pracowników delegowanych, które są wymuszane przez przepisy o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego.

"Wyszliśmy z propozycją, aby ogłosić +czas stop+, swego rodzaju memorandum na zmianę ustawodawstwa, tak by uniknąć chaosu a także by nie zmuszać firm do ściągania swoich pracowników do domu np. ze względu na ograniczenie okresu możliwego delegowania" - podkreślił Benio. "Postulujemy, aby przez cały okres pandemii pracownik delegowany lub mobilny podlegał pod prawodawstwo kraju, pod które podlegał w dniu 1 marca" – dodał.

Podobne zmiany, na razie tylko dla pracowników przygranicznych wprowadziły już niektóre kraje (np. Belgia, Dania, Szwecja, Szwajcaria), jednak według IMP powinno być to rozwiązanie systemowe.

Inicjatywa Mobilności Pracy to największy w Europie think tank zajmujący się mobilnością pracy oraz delegowaniem pracowników. Od 2013 roku łączy środowisko naukowców, przedsiębiorców, związków zawodowych i urzędników administracji tworząc forum wymiany wiedzy o delegowaniu pracowników w ramach swobody świadczenia usług.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)