Nie pozostawimy ludzi kultury bez wsparcia. Od początku uczestniczymy w pracach nad tarczą antykryzysową - zadeklarował w piątek wicepremier, szef MKiDN Piotr Gliński. Poinformował m.in. o zwiększeniu zasiłków dla ludzi kultury oraz o "elastycznym" podejściu do realizacji Programów Ministra.

Minister kultury pytany na antenie RMF FM o sytuację ludzi kultury w czasie epidemii koronawirusa ocenił, że to są "poważne kwestie". "My od początku staraliśmy się uczestniczyć w pracach nad specustawą, nad tarczą antykryzysową. Od początku mówiłem, że nie pozostawimy ludzi kultury bez wsparcia" - podkreślił.

Ocenił, że "najgorsza sytuacja jest na przykład teatrów prywatnych". "Ja tutaj mam wciąż problem, jeszcze będę dzisiaj nawet rozmawiał na ten temat, bo to jest sytuacja, gdzie w zasadzie 100 proc. wpływów i możliwości utrzymania biznesu pada" - zwrócił uwagę Gliński.

"I nie wiem czy nasza tarcza antykryzysowa do końca będzie tutaj mogła ratować" - przyznał minister kultury. "Zobaczymy, bo nie wszyscy oni mają jakiekolwiek rezerwy" - dodał.

Poinformował, że MKiDN uruchamia dwa nowe programy. "Jeden bardzo szybko na kulturę w internecie, bo wiadomo, że to jest w tej chwili coś bardzo istotnego. Robimy specustawą nowelizację ustawy o zachętach filmowych, to jest pomoc dla produkcji filmowej na przykład. Ja zwiększam pulę także zasiłków socjalnych, bo też zrozumiałe jest, że więcej osób się po to będzie zgłaszało" - wymieniał szef resortu kultury.

Reklama

Zdradził, że MKiDN będzie "elastycznie podchodziło" do realizacji Programów Ministra. "Setki, tysiące ludzi kultury z tego żyje, czyli dzięki temu może realizować swoje działania artystyczne. My wprowadzimy tam absolutną liberalizację co do rozliczania, co do terminów, także nawet, jeżeli ktoś nie spełni w ogóle zadania to będziemy mogli także liberalnie podejść do zatwierdzenia tego programu, bo po prostu stan wyższej konieczności to wszystko powoduje" - zapowiedział wicepremier Gliński. Zaznaczył, że rząd będzie jeszcze pracował nad tym rozwiązaniami.

"Jeżeli chodzi o państwowe czy samorządowe instytucje one będą musiały mieć zasilanie specjalne z budżetu. Krótko mówiąc: ja będę musiał +swoim+ instytucjom zwrócić to, co oni stracą z braku możliwości sprzedaży biletów" - wyjaśnił minister kultury.

Na pytanie, czy w związku z tym, że rząd musi przeznaczyć na walkę z koronawirusem 212 mld zł niektóre inwestycje, które podlegają pod ministra kultury nie będą zagrożone np. Muzeum Historii Polski, odpowiedział, że "w tej chwili inwestycja jest realizowana". "Mam nadzieje, że nie będzie zagrożona" - dodał.

Pakiet pomocy nazwany tarczą antykryzysową został zaprezentowany w środę po radzie gabinetowej – posiedzeniu rządu pod przewodnictwem prezydenta. Projekt, którego wartość oszacowano na 212 mld zł, zakłada m.in. przejściowe zawieszenie składek na ZUS i spłaty części rat kredytobiorców, pomoc dla samozatrudnionych i przeznaczenie przez państwo 30 mld zł na inwestycje.

>>> Czytaj też: Grozi nam paraliż na rynku odpadowym. "W środku pandemii nie czas na recykling"