We wtorek Kosiniak-Kamysz spotyka się z wyborcami na Podkarpaciu. Odwiedza m.in. powiaty rzeszowski i jarosławski.

W trakcie konferencji prasowej w Rzeszowie lider PSL zaznaczył, że "bardzo wiele gmin dokłada z roku na rok więcej do edukacji, a to jest zadanie zlecone przez administracje rządową, więc powinno być finansowane przez administracje rządową".

"Dlatego zaproponowałem ustawę, która zagwarantuje, że wypłaty dla nauczycieli będą pokrywane z budżetu państwa. Subwencja (oświatowa – PAP) musi zabezpieczyć wypłatę wynagrodzeni, w 100 proc. musi pokrywać wynagrodzenia dla nauczycieli" – mówił prezes PSL. Podkreślił, że "z resztą, czyli utrzymaniem szkoły, dojazdami dzieci, zajęciami dodatkowymi samorządowcy sobie poradzą".

W ocenie Kosiniaka-Kamysza, brak "takich rozwiązań hamuje szanse na inwestycje, na budowę dróg, przedszkoli, żłobków". "Straty wynikające z tego tytułu dla wspólnoty lokalnej są bardzo duże. Dlatego subwencja w 100 proc. musi pokrywać wynagrodzenia dla nauczycieli" – dodał.

Reklama

Podczas konferencji prasowej szef ludowców powiedział także, że oczekuje interwencji rządu w sprawie rozpoczętej w lutym przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku.

W jej wyniku ucierpiały 34 samorządy z woj. podkarpackiego. Ich straty objęły 43 proc. środków zgromadzonych na rachunku PBS. Jest to kwota ponad 66 mln zł. Według szacunków Ministerstwa Finansów, jednostki samorządu terytorialnego utraciły średnio 2-3 proc. planowanych dochodów w 2020 roku.

"W tym banku swoje konta miały wspólnoty samorządowe. (…) Rząd musi wziąć na siebie odpowiedzialność. Pomóc polskim samorządom przecież one w dobrej wierze trzymały tam pieniądze. Te pieniądze służą obywatelom na różnego rodzaju zadania, wydatki związane polityką społeczną, budownictwem, utrzymaniem dróg. Należy pomóc tym gminom" – mówił kandydat na prezydenta.

W konferencji prasowej szefowi PSL towarzyszył wójt jednej z poszkodowanych gmin.

Kosiniak-Kamysz przypomniał również, że we wtorek jako pierwszy został oficjalnie zarejestrowany przez Państwową Komisje Wyborczą jako kandydat na prezydenta Polski.

"Dziękuję wszystkim, którzy zbierali podpisy. Dziękuję tym, którzy te listy z poparciem podpisali. Proszę o wsparcie i proszę o poparcie, bo żeby przywrócić nadzieję dla Polski trzeba nas bardzo dużo. Nie zrobię tego sam. Mogę to zrobić tylko wspólnie" – powiedział Kosiniak-Kamysz.(PAP)

Autor: Alfred Kyc