Stopa bezrobocia na koniec listopada 2013 roku wyniosła w Polsce 13,2 proc. Jednak pomiędzy poszczególnymi powiatami występowały gigantyczne różnice.
Najwyższy poziom bezrobocia odnotowano w powiecie szydłowieckim – 38,6 proc. Od dawna to ten powiat zajmuje niechlubne pierwsze miejsce w rankingu regionów o najwyższej stopie bezrobocia. W porównaniu z sytuacją na koniec czerwca 2013 roku bezrobotnych było w tym powiecie o 1,8 pkt. proc. więcej, podczas gdy średnia dla całego kraju była jednakowa w obydwu miesiącach.
30-proc. poziom bezrobocia przekroczyły jeszcze trzy inne powiaty – braniewski, piski i wałbrzyski.
Na drugim biegunie znajduje się Poznań (miasto na prawach powiatu), gdzie odnotowano rekordowo niską stopę bezrobocia – 4,2 proc. Innymi miastami na prawach powiatu z wyjątkowo niewielkim odsetkiem siły roboczej pozbawionej pracy były Warszawa i Sopot (4,8 proc.).
Po pierwszej publikacji danych GUS dotyczących poziomu bezrobocia w Polsce w listopadzie, analityk domu maklerskiego Xelion Piotr Kuczyński mówił w rozmowie z IAR, że informacje te należy ocenić pozytywnie. Ekspert przyznawał, że sam wynik powyżej 13 procent oznacza, że bezrobocie jest wysokie, ale jego zdaniem w listopadzie mogło być o wiele gorzej. Piotr Kuczyński dodał, że bezrobocie rośnie powoli między innymi dzięki dobrej pogodzie, która pozwala na kontynuowanie prac budowlanych. Podkreślił jednak, że na znaczący spadek bezrobocia w najbliższych miesiącach nie ma szans, ponieważ nasza gospodarka rozwija się zbyt wolno.