Nie ustają prace nad wprowadzeniem świadczenia motywacyjnego dla funkcjonariuszy z dłuższym stażem. Mają je otrzymać ci, którzy zostaną na służbie, zamiast przechodzić na emeryturę.
Funkcjonariusze mający wysługę powyżej 25 lat mogą liczyć na 1,5 tys. zł miesięcznie, a ci będący w służbie powyżej 28 lat i 6 miesięcy – 2,5 tys. zł miesięcznie. Takie rozwiązanie przewiduje projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej, którym ma zająć się rząd.
Zrobi to wbrew opinii Ministerstwa Finansów, w której sugerowano, że w świetle panującej pandemii COVID-19 i trudnych do przewidzenia dalszych skutków społeczno-gospodarczych i finansowych z nią związanych należałoby poważnie rozważyć konieczność wprowadzania takich rozwiązań akurat w tym czasie (pisaliśmy o tym w DGP nr 97/220 „Niepewne świadczenia motywacyjne dla mundurowych”).

Dłużej, więcej, lepiej

Będące autorem projektu Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) tłumaczy, że jego celem jest zatrzymanie doświadczonych funkcjonariuszy jak najdłużej w służbie. Obecnie średni staż to 26 lat i 6 miesięcy. Resort zakłada, że dzięki nowemu świadczeniu motywacyjnemu wydłuży się on do 29 lat (czyli o 2 lata i 6 miesięcy). Dodatkowe pieniądze mają również poprawić poziom szkolenia funkcjonariuszy.
Reklama
W najnowszej wersji projektu rozszerzono katalog beneficjentów świadczenia motywacyjnego o funkcjonariuszy Służby Więziennej.
– Jesteśmy oczywiście zadowoleni, że te rozwiązania obejmą także Służbę Więzienną. Mam nadzieję, że dodatki będą motywacją dla tych najbardziej doświadczonych – mówi Czesław Tuła z NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa.
Ubolewa jednak nad tym, że nie jest procedowana propozycja związku, która również zakłada przyznanie świadczenia motywacyjnego w wysokości 500 zł funkcjonariuszom, którzy przepracowali w formacji minimum 15 lat. Z kolei wysokość świadczenia rosłaby co roku o 100 zł.
– Funkcjonariusze z 15-letnim stażem są już bardzo doświadczeni i to właśnie ich powinno zachęcać się w pierwszej kolejności do pozostania w służbie – podkreśla związkowiec.

Mniej uznaniowości

Pod wpływem związków zawodowych do projektu wprowadzono też inne zmiany.
– Chodzi o kryteria przyznania świadczenia motywacyjnego, które budziły nasze zastrzeżenia, mogły bowiem prowadzić do uznaniowości – wyjaśnia Andrzej Szary z NSZZ Policjantów.
Z pierwotnego projektu wynikało bowiem, że dodatek będzie przyznawany funkcjonariuszom posiadającym co najmniej 25 lat wysługi, na ich wniosek skierowany do bezpośredniego szefa, który przekaże go wraz ze swoją opinią do przełożonego właściwego w sprawach osobowych. Oprócz ostatniej okresowej opinii służbowej we wniosku miały być też uwzględniane stopień trudności, złożoność i sposób realizacji zadań wykonywanych przez funkcjonariusza oraz uzyskiwane efekty.
W najnowszej wersji projektu zmieniono ten przepis i obecnie wyraźnie wskazuje on przesłanki odmowy przyznania tego świadczenia. Decyzja taka będzie wydawana w przypadku zaistnienia jednej z wymienionych w projekcie przesłanek negatywnych. Chodzi m.in. o wszczęcie postępowania karnego lub dyscyplinarnego (do czasu prawomocnego zakończenia sprawy), ukaranie karą dyscyplinarną przed jej zatarciem i skazanie wyrokiem sądu przez okres roku od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.
MSWiA tłumaczy taką decyzję tym, że chodzi o to, by przedemerytalne świadczenie motywacyjne miało jak najbardziej powszechny charakter. Tylko wtedy – w ocenie zarówno kierownictwa resortu, jak i przedstawicieli związków zawodowych służb mundurowych – będzie ono skuteczne.
W projekcie przyjęto też, że decyzję o przyznaniu lub odmowie przyznania świadczenia motywacyjnego przełożony właściwy w sprawach osobowych będzie wydawał nie później niż w terminie 30 dni po osiągnięciu przez funkcjonariusza określonego stażu służby (25 lat lub 28 lat i 6 miesięcy).

To może się udać

– To odpowiedź na nasze postulaty, dlatego pozytywnie oceniamy te zmiany. Przepisy w takim kształcenie chronią interes najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy. W efekcie być może uda nam się zahamować stale rosnącą liczbę wakatów w naszej formacji – mówi Andrzej Szary.
Podkreśla jednak, że odbudowanie kadry nie nastąpi z dnia na dzień.
– To proces na kilka najbliższych lat. Na pewno jednak takie regulacje będą zachęcać do służby. Tym bardziej, że w powodu epidemii skończył się rynek pracownika, a służby mundurowe dają gwarancję stabilnego zatrudnienia – dodaje.
– Dlatego liczymy, że przepisy wejdą w życie w lipcu, a najpóźniej w sierpniu z datą wsteczną od lipca – podkreśla związkowiec.
Etap legislacyjny
Projekt czeka na rozpatrzenie przez Radę Ministrów