"Najnowsze dane z SM pokazują wyraźne wyhamowanie spadku popytu na pracę. Po trzech kwartałach spadku odsetka przedsiębiorstw deklarujących posiadanie nieobsadzonych miejsc pracy,wartość wskaźnika wzrosła w III kw. br. w ujęciu kwartał do kwartału - obecnie ponad 38% ankietowanych firm informuje o wakatach (dla porównania, w drugiej połowie 2016 r. udział ten wynosił ok. 30%). Wzrost wakatów zanotowało większość sekcji PKD, poza energetyką, górnictwem i dostawą wody. Jednocześnie nieznacznie zwiększył się odsetek firm, które w pytaniu otwartym o bariery rozwoju wskazały na problemy ze znalezieniem pracowników (z 3,8% w poprzednim kwartale do 4,8%), a zatem do poziomu nieco powyżej średniej dla ostatnich 10 lat (3,9%)" - czytamy w raporcie "Szybki Monitoring NBP - analiza sytuacji sektora przedsiębiorstw".

Wyraźnie wzrósł też odsetek przedsiębiorstw planujących zwiększenie przeciętnego wynagrodzenia w nadchodzącym kwartale. Ponad 28% firm (dane odsezonowane) przewiduje wzrost przeciętnego wynagrodzenia w IV kw. br. (o 10 pkt proc. więcej niż kwartał wcześniej), przy średniej ok. 20% dla ostatnich 10 lat, podał bank centralny.

"Wśród 76 branż spadki zatrudnienia zaobserwowano w 44, zaś w 32 zatrudnienie zwiększyło się. Spadki zatrudnienia objęły nie tylko branże wprost dotknięte ograniczeniami administracyjnymi związanymi z pandemią, tj. turystykę, zakwaterowanie, transport lotniczy czy działalność bibliotek i muzeów, ale też pośrednio, tj. działalność związaną z zatrudnieniem (największy spadek w przekroju branżowym - o 22,6%r/r, co może być skutkiem m.in. powrotów do domu imigrantów), transport wodny, wynajem i dzierżawę, produkcję odzieży i wyrobów tekstylnych" - czytamy dalej.

Bank centralny podkreślił, że dynamika wydajności pracy w II kw. br. ukształtowała się na poziomie wyraźnie niższym od dynamiki przeciętnej płacy, zwłaszcza jeśli chodzi o wydajność mierzoną relacją sprzedaży do zatrudnienia. W II kw. br. redukcja poziomu kosztów wynagrodzeń była wyraźnie niższa niż spadki sprzedaży i wartości dodanej. W efekcie wydajność pracy spadła silniej niż płace.

Reklama

"Po okresie gwałtownego spadku presji na wzrost płac w okresie lockdownu odnotowano jej wzrost w III kw. br. Według odsezonowanych danych, niemal połowa firm odczuwała presję na wzrost wynagrodzeń (37% w II kw. br.). Naciski na podwyższenie płac nasiliły się niemal we wszystkich sekcjach PKD, poza górnictwem. Podobnie, nieznacznie zwiększył się odsetek firm, które w pytaniu otwartym wskazały, że problemem istotnym dla ich kondycji ekonomicznej jest wzrost kosztów pracy" - podsumowano.

Ostatnie badanie SM odbyło się we wrześniu 2020r. W badaniu SM wzięło udział 2682podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Prezentowane opracowanie opiera się głównie na dwóch źródłach danych: ankiecie Szybki Monitoring NBP (SM) oraz sprawozdaniach o przychodach, kosztach i wyniku finansowym oraz o nakładach na środki trwałe (wyniki finansowe, dane GUS).