Roboty i polska wersja sklepu - plan na podbicie e-handlu. Tak wygląda Amazon od środka
270 botów, które właśnie ruszyły w centrum logistycznym Amazona pod Wrocławiem zapowiadają rewolucję w łączeniu pracy ludzi i maszyn. Nie ma co się jednak spodziewać maszyn rodem z science-fiction. Zamiast futurystycznych technologii jest po prostu czysta matematyka większej opłacalności. Zobacz ekskluzywne zdjęcia z polskiego magazynu giganta.
270 botów, które właśnie ruszyły w centrum logistycznym Amazona pod Wrocławiem zapowiadają rewolucję w łączeniu pracy ludzi i maszyn. Nie ma co się jednak spodziewać maszyn rodem z science-fiction. Zamiast futurystycznych technologii jest po prostu czysta matematyka większej opłacalności.
1 - 8-10 km dziennie. Tyle nasi pracownicy pokonywali chodząc po hali dzień w dzień między półkami po kolejne towary do zamówień. Teraz ich praca polega na pobieraniu tych towarów z półek które podwożą wprost do ich rąk nasze boty. Pracownicy mają na monitorach dokładnie oznaczony jaki towar, z której półki pobierają, skanują jego kod i pakują. Jest po prostu o wiele szybciej i łatwiej - przekonują menadżerowie centrum logistycznego pod Wrocławiem.
Forsal.pl
2
I to właśnie o to, by było szybciej, łatwiej i bardziej skutecznie chodzi w „robotycznej” rewolucji w magazynach Amazona. W końcu, jak głosi hasło witające pracowników tego potentata, „Work hard. Have fun. Make history”. Przy czym pracownicy mają głównie za zadanie ciężko i skutecznie pracować.
Amazon o tym, że chce mocniej wejść w robotyzację swojej logistyki zdecydował już kilka lat temu. W roku 2012 zakupił za 775 mln dolarów firmę Kiva Systems, która tworzy oparte na robotach rozwiązania do obsługi magazynów. Gigant początkowo niewiele o tym zakupie mówił. Dopiero pod koniec ubiegłego roku oficjalnie poinformował, że w jego centrach najnowszej generacji na terenie USA pracuje aż 15 tysięcy robotów Kiva.
A teraz dołączyło do nich blisko 300 takich urządzeń w Polsce, co jak podkreśla firma, jest pierwsza taką inwestycją w Europie.
Forsal.pl
3 Roboty poruszają się tak, by jeden nie wpadł na drugiego i cały proces przebiegał płynnie. Nie są w tym procesie w żaden sposób sterowane przez człowieka, wszystko przebiega na podstawie przeprowadzanych na bieżąco obliczeń. Co nie znaczy, że człowiek nie może nimi sterować. Wręcz przeciwnie jak tłumaczą nam inżynierowie Amazona wszystkie one łączą się z Wi-Fi i za pomocą internetu można nimi sterować z dowolnego miejsca na ziemi.
Forsal.pl
4 Oficjalnie oczywiście amerykańska korporacja zapewnia, że roboty wcale nie oznaczają mniej miejsc pracy a tylko mniej ciężkiej pracy dla ludzi. - Mamy już trzy centa w Polsce. Jedno pod Wrocławiem, to właśnie zrobotyzowane już jest praktycznie gotowe i w pełni funkcjonalne, drugie pod Wrocławiem jest rozbudowywane, podobnie to z Poznania. I wciąż, tak jak zapowiadaliśmy, chcemy dalej w nich zatrudniać - zapewnia Kerry Person dyrektor operacyjny Amazon w Polsce. Dodaje, że polskie centra są zintegrowane z europejską siecią dystrybucyjną firmy, a ich stałe pełnoetatowe zatrudnienie liczy około 3,8 tys. osób. W związku ze wzmożonym popytem przed świętami Bożego Narodzenia, w sezonie zakupowym liczba pracowników wzrasta do blisko 12 tys. osób. A po rozbudowaniu naszych centrów docelowo chcemy w nich zatrudniać na stałe kolejne 6 tysięcy osób. Czyli to nie jest tak, że roboty odbierają pracę ludziom - dodaje.
Forsal.pl
5
Magazyn pod Wrocławiem jeszcze nie jest w pełni zrobotyzowany, aczkolwiek nawet przy stuprocentowym obłożeniu botami i tak będzie ich znacznie mniej niż w centrach logistycznych w Stanach. Tam, jak Amazon nie ukrywa, wszystko jest gotowe przed szczytem zakupowym przypadającym na ostatnie miesiące roku, czyli przed Bożym Narodzeniem. A armia robotów ma dać pewność, że Święty Mikołaj dojedzie wszędzie na czas.
Ale robotyzacja to tylko jeden z elementów ekspansji Amazona. Drugi to przygotowanie nowych wersji językowych swojego sklepu. - Polacy już mogą i robią zakupy w Amazonie. Owszem wiemy, że Polacy czekają na polski sklep i ten się pojawi. Pracujemy nad kilkoma nowymi wersjami językowymi, w tym także dla Polski - zapewnia Person. - W tym roku raczej nie zdąży się on pojawić ale to naprawdę prace, które są mocno zaawansowane - zapewnia.
Forsal.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję