Coraz więcej ludzi wyjeżdża z krajów najbardziej dotkniętych przez kryzys. Wskazuje na to raport, przygotowany przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednocześnie pogarszają się perspektywy pracy dla obcokrajowców. Jeden na dwóch europejskich imigrantów poszukuje zatrudnienia dłużej niż 12 miesięcy.

W 2011 roku w krajach OECD migracja wzrosła o 2 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem - wynika z opublikowanego dzisiaj przez OECD raportu "2013 International Migration Outlook". Prawie 4 mln ludzi w tym czasie opuściło granice swojego kraju. "Najnowsze dane poszczególnych państw wskazują na to, że trend ten utrzyma się w 2012 roku" - alarmuje OECD.

W ciągu czterech lat (od 2009 do 2011 roku) liczba osób wyjeżdżających z państw dotkniętych kryzysem, przede wszystkim w południowej Europie, wzrosła o 45 procent.

Liczba Greków i Hiszpanów, wyjeżdżających do innych państw Unii Europejskiej, podwoiła się od 2007 roku (wzrosła z 39 do 72 tysięcy). Niemcy przyjęli do swojego kraju o 73 proc. więcej Greków w latach 2011-12. W tym samym czasie liczba Hiszpanów i Portugalczyków w tym kraju wzrosła o prawie 50 procent.

Reklama

>>> Polecamy: Praca za granicą: ranking krajów oferujących najlepsze warunki zatrudnienia

Z danych wynika również, że kraje pogrążone w kryzysie straciły popularność jako kierunek migracji zarobkowej. Włochy odnotowały 11-proc. spadek liczby imigrantów w 2011 roku (obecnie liczba imigrantów jest niższa oo 44 proc. niż w 2007 roku).

Jednocześnie rośnie problem długotrwałego bezrobocia wśród obcokrajowców, którzy na stałe przebywają za granicą. W 2012 roku odsetek imigrantów, którzy poszukiwali pracy dłużej niż 12 miesięcy sięgnął 44 proc.

Pomimo wyraźnie rosnącej liczy imigrantów z Grecji i Hiszpanii, wciąż najwięcej imigrantów przybywających do krajów OECD pochodzi z Chin. Drugie miejsce na tej liście zajmuje Polska, a trzecie Rumunia.

>>> Czytaj też: MOP: bogate kraje dają pracę, ale gorszą