Liczba osób zarabiających powyżej 5 tys. zł na rękę urosła w 2019 r. w stosunku do roku ubiegłego o 5,3%, uzyskując wynik na poziomie 8,53%, wynika z badania przeprowadzonego przez platformę Useme.eu.

Wynagrodzenia freelancerów, którzy świadczą elektroniczne usługi dla biznesu, tj. przede wszystkim prace związane z tworzeniem szeroko rozumianego contentu, w tym fotografii, wideo, animacji czy tłumaczenie tekstów (47% badanych), grafiki (24% respondentów) oraz usług IT i programowania (22% badanych osób), stopniową rosną przez ostatnie lata, wskazano.

"Liczba osób zarabiających powyżej 5 tys. zł na rękę urosła w 2019 r. w stosunku do roku ubiegłego o 5,3%, uzyskując wynik na poziomie 8,53%. Wśród nich jest wielu wolnych strzelców, których zarobki przekraczają 15 tys. zł netto miesięcznie" - powiedział prezes Useme.eu Przemysław Głośny, cytowany w komunikacie.

Co miesiąc między 3 a 5 tys. zł na rękę otrzymuje wynagrodzenie blisko 13% respondentów, a 14,1% zarabia między 2 a 3 tys. zł. Dorabiając do etatu, 21,9% wolnych strzelców otrzymuje od 1 do 2 tys. zł, a 42,2% do 1 tys. zł.

Najwięcej zarabiają freelancerzy oferujący usługi programistyczne i IT. W tej grupie powyżej 5 tys. zł co miesiąc zarabia aż 33% badanych, a pomiędzy 3 a 5 tys. zł 20%. Druga najlepiej zarabiającą "kastą" wśród wolnych strzelców są graficy. Powyżej 5 tys. zł otrzymuje miesięcznie 19% badanych, a w przedziale 3-5 tys. zł - 43%, podano także.

"Większość wolnych strzelców bazuje przede wszystkich na trzech podstawowych metodach pozyskania klientów. Najwięcej (60,7%) współpracuje ze stałymi klientami, 58,3% respondentów korzysta z poleceń i rekomendacji, a blisko połowa (48,6%) korzysta także z portali ogłoszeniowych takich jak Useme.eu" - czytamy dalej.

W celu uzyskania comiesięcznego wynagrodzenia co trzeci badany (36%) podejmuje się realizacji od 1 do 3 zleceń w miesiącu, 22,3% od trzech do pięciu, a 13,6% od pięciu do dziesięciu. Co siódmy respondent (13,6%) podejmuje się powyżej 10 zleceń miesięcznie.

Freelancerzy w Polsce korzystają przede wszystkim z czterech metod rozliczania się z klientami, z czego dwie pierwsze są tymi głównymi. Blisko co drugi z badanych wykorzystuje do tego celu platformę Useme.eu, a 46,2% pracuje na umowę o dzieło. Co czwarty wystawia fakturę VAT, a 17,7% pracuje na umowę zlecenie, wskazano również.

"Ponad połowa badanych (58,15%) bierze w ciągu roku urlop, który trwa krócej niż tydzień (34,29%), odpoczywa tylko w weekendy lub deklaruje, że nie bierze urlopu w ogóle (23,86%). Nieco ponad 40% respondentów dysponuje 2-tygodniowym lub dłuższym wypoczynkiem. Oznacza to, że liczba freelancerów, którzy mogą sobie pozwolić na dłuższy urlop, zwiększyła się w ciągu ostatniego roku o blisko 2%" - czytamy.

Większość, tj. 3/4 respondentów, to osoby pracujące jako wolni strzelcy krócej niż 5 lat. Jedynie co szósty (15,01%) zajmuje się tym fachem przez okres 5-10 lat. Blisko co dziesiąty (9,05%) badany pracuje dłużej niż 10 lat. Na uwagę zasługuje fakt, że w porównaniu z rokiem 2018 zmniejszyła się o blisko 4% liczba nowicjuszy w tej branży, tzn. osób które pracują w niej krócej niż rok. Wzrosła natomiast liczba wolnych strzelców, którzy pracują dłużej niż 1-2 lat o ponad 2% i 3-5 lat o ponad 3%. Widać zatem, że osoby, które spróbowały tej formy zatrudnienia, praktykują ją dalej, podano także.

"Największy przyrost freelancerów następuje w branży programistycznej i szeroko pojętych usługach IT, w tym tworzeniu stron internetowych i aplikacji mobilnych. Tu jednak następuje też największy odpływ wolnych strzelców, którzy są kuszeni bardzo dobrymi zarobkami na stałych posadach w firmach - coraz częściej na zdalnych stanowiskach pracy, jako mobilni specjaliści. Ogólny podział kategorii prac freelancerskich w Polsce nie odbiega od światowych trendów - ok. 80% wszystkich wolnych strzelców to programiści, graficy i osoby zajmujące się tekstami, np. copywriting, tłumaczenia itd." - podsumował Głośny.

W badaniu wzięło udział 1 242 freelancerów i zostało ono przeprowadzone w okresie I-III 2019 roku metodą CAWI. Najliczniejszą grupę respondentów stanowią osoby między 25. a 34. rokiem życia (51,5%), pochodzące z dużych (38%) i średnich miast (21,7%). W bieżącym roku odpowiedzi udzieliło niemal tyle samo kobiet co mężczyzn (50,4% do 49,6%).

>>> Czytaj też: Talent i ciężka praca to za mało. Trzeba się jeszcze dobrze urodzić [WYWIAD]