Co dziesiąty mieszkaniec Unii Europejskiej pomimo, że ma pracę, osiąga dochody poniżej granicy ubóstwa w swoich krajach. Perspektywy biedy nie zmniejsza nawet lepsza koniunktura gospodarcza. Ryzyko dotyka zwłaszcza słabo wykształconych i pracujących w niepełnym wymiarze czasu pracy.

W krajach unijnych za granicę ubóstwa przyjmuje się poziom 60 proc. mediany (wartość środkowa całej populacji) dochodów w społeczeństwie, po uwzględnieniu dokonanych transferów socjalnych ze środków budżetowych. Próg ten, w wartościach bezwzględnych, jest bardzo różny w poszczególnych krajach unijnych. W 2018 r., według dokumentacji Eurostatu, wahał się on od 4343 euro (według parytetu siły nabywczej) w Bułgarii do 19 197 euro w Luksemburgu. W Polsce wynosił on w tym czasie 6962 euro.

W większości krajów unijnych już od kilku lat wzrost gospodarczy utrzymuje się w granicach 1 – 2 proc., a nawet więcej procent rocznie. Nie jest to wiele, ale stopa bezrobocia na ogół się obniża. Pomimo to, odsetek zagrożonych spadkiem do strefy ubóstwa pomimo posiadania pracy, nie ulega istotniejszym zmianom. Udział dotkniętych ryzykiem ubóstwa w krajach UE w 2018 r. nawet nieznacznie wzrósł. Pośrednio świadczy to jedynie o dość powierzchownym przezwyciężeniu kryzysu gospodarczego sprzed dekady. Wiele nowych czy też przywróconych miejsc pracy, nie gwarantuje w rzeczywistości bezpieczeństwa socjalnego.

>>> Czytaj też: Zabija nas dobra koniunktura. Coraz mniej urodzeń, coraz więcej zgonów

Ryzyko biedy

Reklama

W skali Unii Europejskiej – jak wynika z niedawno opublikowanej dokumentacji Eurostatu – aż 9,5 proc. zatrudnionych w wieku powyżej 18 lat osiągało w 2018 r. dochody poniżej granicy ryzyka biedy. W okresie ostatniej dekady grupa ta powiększyła się, jeszcze w 2008 r. odsetek takich osób wynosił 8,6 proc. Najgorszy pod tym względem był 2016 r., kiedy ryzyko biedy dotykało 9,6 proc. pracujących.

Średni poziom unijny – mniej więcej co dziesiąta osoba – to wypadkowa dość zróżnicowanej sytuacji w skali Europy. Ryzyko biedy w najmniejszym stopniu dotyczy pracujących w Finlandii, gdzie dochody niższe niż wynosi tamtejsza granica ubóstwa osiągało w 2018 r. jedynie 3,1 proc. pracowników. Dekadę wcześniej, w 2008 r., odsetek ten sięgał 5,1 proc.

Krajami o niewiele mniejszym poziomie bezpieczeństwa socjalnego są Czechy, Irlandia, Belgia, Chorwacja i Dania, gdzie udział osiągających dochody z pracy poniżej granicy ryzyka ubóstwa kształtuje się w granicach od 3,4 do 5,4 proc. Na przeciwległym biegunie są Grecja, Wielka Brytania, Włochy, Hiszpania i Luksemburg, gdzie udział zagrożonych biedą przekracza poziom 11 proc. liczby pracujących. Najgorsza jest pod tym względem sytuacja w Rumunii, gdzie odsetek ten wynosił w 2018 r. aż 15,3 proc.

W większości krajów unijnych w okresie ostatniej dekady (pomiędzy latami 2008 a 2018) udział zagrożonych ubóstwem wzrósł. Najsilniej w Luksemburgu (o 4,1 pkt proc.), we Włoszech (o 3,2 pkt proc.), Wielkiej Brytanii (o 2,8 pkt proc.) i na Węgrzech (o 2,6 pkt proc.). Najbardziej poprawiła się pod tym względem sytuacja w Grecji (spadek udziału zagrożonych o 3,3 p.p.).

"W Polsce w 2018 r. odsetek zagrożonych ubóstwem, a więc osiągających dochody poniżej 60 proc. mediany dochodów, wynosił 9,7 proc."

Sytuacja w Polsce zbliżona jest do średniej unijnej. W 2018 r. odsetek zagrożonych ubóstwem, a więc osiągających dochody poniżej 60 proc. mediany dochodów w naszym kraju, wynosił 9,7 proc. Jeszcze w 2015 r. udział tej grupy sięgał 11,2 proc. zatrudnionych. Najgorszy pod tym względem był 2005 r., kiedy ryzyko biedy dotykało 13,8 proc. pracujących.

Z danych Eurostatu wynika, że ryzykiem popadnięcia w ubóstwo bardziej zagrożeni są w krajach UE mężczyźni (9,9 proc.) niż kobiety (9,1 proc.). Podobnie jest w Polsce. Ryzyko biedy dotykało w 2018 r. 11,0 proc. mężczyzn i 8,2 proc. pracujących kobiet.

>>> Czytaj też: Tim Marshall: XXI wiek będzie sukcesem Polski - politycznym i gospodarczym

Ubóstwo a wykształcenie

Silniejszym wyróżnikiem niż płeć jest wykształcenie. Ryzyko ubóstwa w największym stopniu dotyczy osób, które w edukacji poprzestały na poziomie podstawowym lub co najwyżej przebrnęły przez niższy poziom szkoły średniej. Wśród tych osób – w skali unijnej – niemal co piąta osoba (19,3 proc.) osiągała dochód poniżej granicy ubóstwa. To o 3,4 p.p. więcej niż w 2010 r. W Polsce odsetek ten znacznie zmalał w okresie ostatnich lat, ale nadal sięgał blisko jednej czwartej zatrudnionych (23,3 proc.).

Zgoła odmienna jest sytuacja osób z wykształceniem wyższym. Wśród nich zagrożonych ubóstwem było w 2018 r. jedynie 4,9 proc. pracujących w krajach UE. Kontrast sytuacji życiowej z powodu różnicy w wykształceniu najsilniej widoczny jest w Rumunii, gdzie zagrożonych ubóstwem jest jedynie 0,6 proc. pracujących legitymujących się wyższym wykształceniem i aż 49,3 proc. pracujących z najniższym poziomem edukacji. To największa dysproporcja w skali europejskiej.

W Polsce również ryzyko ubóstwa w niewielkim stopniu dotyczy osób pracujących mających najwyższe wykształcenie (2,9 proc. w 2018 r.), chociaż w ciągu ostatnich kilku lat odsetek zagrożonych nieznacznie wzrósł (w 2014 r. wynosił 2,3 proc.).