Kanclerz Niemiec Angela Merkel skrytykowała ponownie decyzję prezydenta USA Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela jako działanie na własną rękę. Niemiecki rząd nie zgadza się z tą decyzją - powiedziała Merkel w czwartek w Berlinie.

Szefowa niemieckiego rządu zaznaczyła, że jej celem jest ożywienie negocjacji o rozwiązaniu konfliktu na Bliskim Wschodzie zakładającym istnienie dwóch państw - izraelskiego i palestyńskiego. W ramach tych rozmów należy uzgodnić jej zdaniem status Jerozolimy.

Odnosząc się do ewentualnego większego zaangażowania się Unii Europejskiej w proces bliskowschodni, Merkel zastrzegła, że Europa nie będzie w stanie sama znaleźć rozwiązania. Konieczny jest udział Stanów Zjednoczonych.

Merkel wypowiedziała się po spotkaniu w Berlinie z premierem Libii Fajizem as-Sarradżem. Szef libijskiego rządu powiedział, że jego kraj "wspiera sprawę palestyńską". Jak ocenił, postępowanie Trumpa zagraża pokojowi w regonie i zaostrza konflikty.

>>> Czytaj też: Stany Zjednoczone Europy? Merkel reaguje z rezerwą na pomysł Schulza

Reklama