"Jeśli państwo nie może zarządzać jakimiś aktywami, to powinno je przekazać efektywnemu właścicielowi. Takie jest nasze podejście i to jest najważniejsze. Jesteśmy przeciwni gwałtownej i szokowej prywatyzacji" – powiedział w czwartek w Mińsku Łukaszenka podczas spotkania z wiceprezesem EBOR.
Prezydent dodał, że przedsiębiorstwa państwowe "tworzyły cały naród" i nie należy ich wyprzedawać "za bezcen", bo w przeciwnym razie społeczeństwo "wyrazi swoje niezadowolenie tak, jak to było w innych republikach byłego ZSRR". "Nie chcemy, żeby prywatyzacja była przedmiotem napięć w społeczeństwie" – oświadczył.
Łukaszenka podziękował prezesowi EBOR za współpracę, zwłaszcza w ramach projektów infrastrukturalnych. Wskazał, że EBOR zainwestował w gospodarkę Białorusi ok. 2 mld euro, w tym 163 mln euro w 2017 roku.
Pilloux w rozmowie z dziennikarzami chwalił władze Białorusi za to, że udało im się "zapanować nad wskaźnikami gospodarczymi", takimi jak wzrost PKB i inflacja. Wyraził nadzieję, że EBOR do końca roku wejdzie do kapitału akcyjnego Biełinwestbanku, a następnie będzie kontynuować działania na rzecz zdobycia strategicznego inwestora dla tej instytucji.
Pilloux przebywa z wizytą na Białorusi w dniach 3-8 czerwca.
>>> Czytaj też: Imigranci uratowali nas przed przegrzaniem. Gospodarka Polski wyróżnia się na tle regionu