Prezydent Mamnoon Hussain zaprzysiągł w Islamabadzie 16 ministrów federalnych. Osobno Khan wyznaczył także pięciu doradców do swojego gabinetu.

Populistyczna partia Khana, Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości (PTI), wygrała wybory parlamentarne 25 lipca, ale nie uzyskała większości, co zmusiło ją do sformowania koalicji. W kampanii Khan, były krykiecista, obiecywał wyrugowanie endemicznej korupcji i przełamanie monopolu potężnych posiadaczy ziemskich na władzę polityczną. W piątek za powierzeniem Khanowi urzędu premiera zagłosowało Zgromadzenie Narodowe (izba niższa parlamentu), a dzień później został on zaprzysiężony na 22. premiera Pakistanu.

"Chcę, aby Pakistan był wspaniałym krajem", ze świadczeniami socjalnymi dla ubogich - mówił premier w poniedziałek.

Po zaprzysiężeniu minister spraw zagranicznych Shah Mehmood Qureshi powiedział, że jest świadomy wyzwań dotyczących polityki zagranicznej, które przed nim stoją. Polityka zagraniczna zostanie zrewidowana i ustawiona na właściwej ścieżce w "interesie Pakistanu" - zapowiedział.

Reklama

Szef MSZ dodał, że skontaktuje się ze swoimi odpowiednikami w regionie i skupi się na najważniejszych kwestiach o kluczowym znaczeniu dla Pakistanu. "Pakistan potrzebuje ustabilizowanego Afganistanu i Afganistanu, gdzie panuje pokój; nasza przyszłość jest związana z pokojem w Afganistanie" - oświadczył Qureshi. Zapowiedział, że chce wkrótce udać się z wizytą do Kabulu z przesłaniem, że "trzeba sobie nawzajem pomagać i szukać rozwiązań wzajemnych problemów".

Oba sąsiadujące ze sobą kraje, Indie i Pakistan, są mocarstwami nuklearnymi i nie mogą pozwolić sobie na żadne ryzykowne działania - oświadczył minister. "Mamy wieloletnie, złożone problemy i nie mamy innego wyjścia, niż rozpocząć dialog" - stwierdził. Z zadowoleniem przyjął to, że premier Indii Narendra Modi w depeszy gratulacyjnej dla premiera Khana wyraził chęć rozmów.

Odnosząc się do relacji ze Stanami Zjednoczonymi, Qureshi powiedział, że Pakistan chce stosunków dwustronnych opartych na szacunku i zaufaniu. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo ma się zatrzymać w Islamabadzie w drodze do Indii i Afganistanu w pierwszym tygodniu września. "W naszych relacjach z obu stron istnieje deficyt zaufania i musimy go pokonać" - ocenił szef pakistańskiej dyplomacji. "Podczas spotkań z sekretarzem stanu USA wyraźnie poinformuję go o naszych aspiracjach" - zapowiedział.

Nowy pakistański rząd będzie musiał zmierzyć się z wieloma poważnymi i palącymi problemami, od panującego w kraju kryzysu gospodarczego i walutowego, przez pogarszające się relacje z USA, po coraz dotkliwsze niedobory wody w całym kraju.

Również w poniedziałek minister informacji, środków przekazu i dziedzictwa narodowego Fawad Ahmed Chaudhry poinformował, że nowy rząd objął byłego premiera Nawaza Sharifa i jego córkę Maryam Nawaz zakazem podróży. Sharif odwołuje się od wyroku 10 lat więzienia za korupcję. Jego córka, która została skazana na siedem lat w tej samej sprawie, również złożyła wniosek o apelację. (PAP)