"Nie podejmiemy żadnych pochopnych decyzji dotyczących przyszłości naszych strategicznych relacji" - przekazało źródło. Działania Paryża wobec Rijadu będą "bazować na wyjaśnionych faktach i jasno udowodnionej odpowiedzialności".

W latach 2008-2017 Arabia Saudyjska była drugim największym kupcem francuskiego uzbrojenia - odnotowuje Reuters. Agencja zauważa też, że prezydent Francji Emmanuel Macron uniknął we wtorek odpowiedzi na pytanie o wstrzymanie handlu bronią z tym sunnickim królestwem.

Do zaprzestania eksportu broni do Arabii Saudyjskiej z powodu zabójstwa Chaszodżdżiego wzywa państwa UE niemiecki rząd. Kanclerz Angela Merkel nazwała w poniedziałek zabicie go "potwornością" i podkreśliła, że niemiecka broń nie będzie eksportowana do Arabii Saudyjskiej, dopóki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona.

Kontrowersje w umowach zbrojeniowych z Arabią Saudyjską budzi również zaangażowanie tego muzułmańskiego państwa w konflikt w Jemenie. Koalicja pod wodzą Rijadu jest tam oskarżana o zbrodnie wojenne.

Reklama

20 października, tj. po ponad dwóch tygodniach od zaginięcia Chaszodżdżiego, władze Arabii Saudyjskiej przyznały, że został on zabity w konsulacie saudyjskim w Stambule. Oficjalna saudyjska agencja prasowa SPA poinformowała, że dziennikarz zginął podczas kłótni i bójki na pięści, do jakiej doszło w placówce między nim a "wieloma osobami".

2 października krytyczny wobec rządów następcy tronu saudyjskiego księcia Muhammada ibn Salmana Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego, po czym ślad po nim zaginął.

Władze Turcji od początku podejrzewały, że dziennikarz został zamordowany w konsulacie, a jego ciało zostało stamtąd wywiezione. Przez ponad dwa tygodnie Rijad konsekwentnie odrzucał oskarżenia o zamordowanie Chaszodżdżiego.

>> Czytaj też: Minister gospodarki Niemiec wzywa kraje UE do wstrzymania eksportu broni do Arabii Saudyjskiej