Jak poinformował INE, w 2018 r. nastąpił w Portugalii wzrost liczby turystów o 1,7 proc. w porównaniu z 2017 r. najpopularniejszymi kierunkami były aglomeracja Lizbony, a także położony na południu kraju region Algarve.

Według INE Polska jest na 11. miejscu wśród państw, z których ub.r. turyści najliczniej docierali do Portugalii. Spadek Polski z pierwszej dziesiątki był wynikiem aż 15-procentowego zmniejszenia liczby polskich turystów, największego wśród 12 państw, których obywatele najczęściej wypoczywali w Portugalii.

Najliczniej Portugalię odwiedzali Brytyjczycy, Niemcy, Hiszpanie oraz Francuzi. Tylko w przypadku obywateli Hiszpanii nie zanotowano spadku liczby urlopowiczów.

W ocenie ekspertów rekorodwa liczba wczasowiczów w Portugalii wynika ze stosunkowo dobrej relacji cen do jakości pakietów wypoczynkowych oraz problemów na popularnych wcześniej kierunkach urlopowych.

Reklama

“Utrzymująca się destabilizacja polityczna w Afryce Północnej, na Bliskim Wschodzie oraz w Turcji kieruje większą liczbę osób, które zwykły tam spędzać urlopy, do naszego kraju. Turyści coraz bardziej boją się terroryzmu” - powiedział PAP lizboński ekonomista Miguel Monteiro.

Przewodniczący stowarzyszenia AHETA, reprezentującego hotelarzy z regionu Algarve Eliderico Viegas uważa, że Portugalia będzie sukcesywnie przyjmować coraz więcej turystów, w tym gości z Polski.

“Spadek liczby polskich urlopowiczów w Portugalii uważam za tymczasowy. To nie jest silna tendencja spadkowa. W styczniu 2019 r. w Algarve zaobserwowaliśmy aż 26-procentowy wzrost liczby Polaków w stosunku do analogicznego miesiąca w 2018 r.” - powiedział PAP Viegas.

Ekspert wskazał, że Algarve było, obok Lizbony, głównym kierunkiem portugalskich podróży Polaków. “Do naszego regionu dotarło łącznie około 60 tys. gości z Polski. Trzecim popularnym wśród wczasowiczów z Polski kierunkiem w naszym kraju jest Madera” - dodał Eliderico Viegas.

Szef AHETA zaznaczył, że choć Polacy najczęściej docierają do Portugalii tanimi liniami lotniczymi, to coraz częściej decydują się na stosunkowo droższe hotele. “W Algarve nie poszukują tanich kwater prywatnych, optują zwykle za pobytem w hotelu” - podsumował Viegas.