Czterej proekologiczni działacze pochodzący z Norwegii, Szwecji i Danii weszli na platformę West Hercules zacumowaną w pobliżu Hammerfest, najbardziej na północ wysuniętego miasta kontynentalnej Europy, w którego pobliżu znajduje się instalacja skraplania gazu należąca do norweskiego koncernu Equinor.

"Znajdujemy się w samym środku kryzysu klimatycznego, który nie może już przyjąć więcej ropy, musimy więc demonstrować sprzeciw w każdy możliwy sposób" - powiedział Frode Pleym z Greenpeace Norway.

Equinor na razie nie skomentował zajścia.

West Hercules ma wykonać odwiert we wschodniej części Morza Barentsa, ok. 430 km na północny wschód od wybrzeża kontynentalnej Norwegii.

Reklama

Norwegia jest największym producentem ropy naftowej w Europie Zachodniej i drugim po Rosji największym producentem w Europie. (PAP)