W przeciwieństwie do poprzednich eurowyborów z 2014 r. na Łotwie żadne z ugrupowań politycznych nie cieszy się na tyle znaczącym poparciem, aby w Parlamencie Europejskim nowej kadencji mogło liczyć na obsadzenie większej liczby miejsc.

Pięć lat temu aż czterech z ośmiu łotewskich deputowanych reprezentowało prounijną liberalno-konserwatywną partię Jedność (V) - (obecnie Nowa Jedność - JV) - z którą związany jest obecny premier kraju, były europoseł Kriszjanis Karinsz. Wtedy partia przynależąca do grupy Europejskiej Partii Ludowej (EPL) uzyskała 46 proc. poparcia. Przewiduje się, że w tegorocznych wyborach JV może jednak stracić najwięcej w PE.

Według różnych sondaży poparcie dla partii kształtuje się na poziomie ok. 10-14 proc., co pozwalałoby jej zachować przynajmniej jeden, może dwa mandaty w PE. Na czele listy tej partii stoi obecny wiceszef Komisji Europejskiej i były premier kraju w latach 2009-2014 Valdis Dombrovskis.

Liderem sondaży politycznych jest opozycyjna Socjaldemokratyczna Partia "Zgoda" z poparciem ok. 14-20 proc. Ugrupowanie to wygrało także wybory parlamentarne na Łotwie na jesieni 2018 r., ale ze względu na swą prorosyjskość nie znalazło koalicyjnych partnerów.

Reklama

Jak podkreślają komentatorzy łotewskiej telewizji LTV, "Zgoda" pozostaje liderem sondaży mimo ostatnich skandali, w tym korupcyjnych, których następstwem było odsunięcie w kwietniu od władzy burmistrza Rygi Nilsa Uszakovsa (ros. Nił Uszakow). Przyciągający najwięcej uwagi mediów lider "Zgody" rządził Rygą od 2009 r., a obecnie jest głównym kandydatem socjaldemokratów w wyborach do PE.

Partia ma według niektórych prognoz szansę na zdobycie nawet dwóch mandatów w PE, a jej deputowani będą wsparciem dla frakcji Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D).

Ze względu na zmienne sondaże oraz duże rozdrobnienie sceny politycznej na Łotwie trudno jest przewidzieć dokładniej rozkład łotewskich mandatów w przyszłym PE. Przewiduje się, że po jednym mandacie mogą zdobyć wchodzące w skład koalicji rządowej: proeuropejski i liberalny sojusz polityczny Rozwój Za!, narodowo-konserwatywny Sojusz Narodowy (NA), skoncentrowana na walce z korupcją Nowa Partia Konserwatywna (JKP) czy populistyczna i antysystemowa "Do Kogo Należy Państwo" (KPV LV).

W grze o jeden mandat pozostają: prounijna socjaldemokratyczna partia "Postępowi" (P), centrolewicowa Unia Zielonych i Związku Rolników (ZZS) czy wspierający rosyjskojęzycznych mieszkańców kraju Rosyjski Związek Łotwy (LKS) – w kraju rosyjska mniejszość stanowi ok. 25 proc. społeczeństwa.

Przedterminowe głosowanie do PE rozpoczęło się na Łotwie w środę, a zakończy się w piątek. W sobotę odbędą się właściwe wybory, w których startuje 246 kandydatów; uprawnionych do głosowania jest 1,4 mln osób w tym liczącym blisko 2 mln ludzi kraju. Tego dnia europarlament będą wybierać również obywatele Malty i Słowacji.

W pozostałych krajach UE wybory odbędą się w niedzielę. W całej UE prawo głosu ma 426 mln osób.

Przemysław Molik (PAP)