"Ramy strategicznego rozwoju zostały utworzone, wdrożone i w związku z tym zdecydowałem o odejściu, ponieważ uważam, że wykonałem swoją misję na tym etapie" - napisał na Facebooku 37-letni Bachtadze.

Bachtadze, były minister finansów, objął funkcję premiera w czerwcu ubiegłego roku.

Według Radia Swoboda na niedzielnym posiedzeniu frakcji parlamentarnej Gruzińskiego Marzenia jej lider, miliarder Bidzina Iwaniszwili zapowiedział, że planuje zmienić rząd.

Zgodnie z gruzińską konstytucją po dymisji premiera wszyscy ministrowie stają się pełniącymi obowiązki. Nowy skład rządu musi być zatwierdzony w ciągu dwóch tygodni.

Reklama

O planowanej dymisji premiera pisały wcześniej gruzińskie media. Według nich nowym szefem rządu ma zostać obecny minister spraw wewnętrznych Georgi Gacharia. Portal Echo Kawkaza pisze, że następcą Bachtadzego może też zostać obecna wicepremier Maja Ckitiszwili.

Gacharia znalazł się w ogniu krytyki po czerwcowych protestach w Tbilisi. Część społeczeństwa i opozycja domaga się jego dymisji, gdyż ich zdaniem jest on odpowiedzialny za działania policji nocą z 20 na 21 czerwca, kiedy w starciach z policją rannych zostało co najmniej 240 osób. Policjanci użyli gumowych kul, gazu łzawiącego i pałek, a protestujący obrzucali funkcjonariuszy butelkami i kamieniami. Zatrzymano ponad 300 osób. Przedstawiciele opozycji ocenili, że wybór Gacharii na premiera byłby "splunięciem" w twarz gruzińskiemu społeczeństwu.

Decyzja o zmianie na stanowisku premiera może być związana z zaplanowanymi na październik 2020 roku wyborami parlamentarnymi i rosnącą aktywnością głównej partii opozycyjnej Zjednoczonego Ruchu Narodowego, założonego przez byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego - zwraca uwagę Radio Swoboda.

>>> Polecamy: Austriacka prawica chce zakazać uchodźcom prostytuowania się