Podczas przemówienia po zaprzysiężeniu w parlamencie 58-letni Widodo oświadczył, że w trakcie swej drugiej kadencji będzie starał się m.in. przyciągnąć do kraju więcej inwestycji zagranicznych, rozbudowywać infrastrukturę i podejmować działania na rzecz poprawy poziomu edukacji.

Prezydent podkreślił, że marzy o tym, by Indonezja do 2045 roku stała się jedną z pięciu największych gospodarek świata. Widodo rządzi Indonezją od 2014 roku.

W drodze na ceremonię zaprzysiężenia Widodo wysiadł z samochodu i ściskał ręce swoich zwolenników, którzy machali flagami Indonezji, skandowali imię szefa państwa i słowo "bapak", czyli "ojciec".

W Dżakarcie w niedzielę zamkniętych było wiele ulic. Nadzwyczajne środki ostrożności podjęto w związku z atakiem nożownika z 10 października na indonezyjskiego ministra ds. politycznych, prawa i bezpieczeństwa generała Wiranto oraz niedawnymi wielotysięcznymi demonstracjami studentów.

Reklama

Widodo, który 17 kwietnia wywalczył reelekcję zdobywając 55 proc. głosów, jest pierwszym przywódcą kraju wywodzącym się spoza kręgów indonezyjskiej elity politycznej i wojskowej. Podczas kampanii zapowiadał pomoc ubogim i walkę z korupcją, nepotyzmem i nietolerancją. Pod jego rządami w pierwszej kadencji gospodarka kraju rozwija się stabilnie, a odsetek osób żyjących w biedzie spadał. Część wyborców deklarowała jednak rozczarowanie niespełnieniem przez prezydenta obietnic dotyczących rozliczenia poprzednich władz z przestępstw dotyczących łamania praw człowieka. (PAP)

ndz/ ap/