Troje byłych deputowanych Młodych Chrześcijańskich Demokratów poinformowało CKW, że nie uznaje wyników wyborów i domaga się ich powtórzenia.

„Tego, co odbywało się w czasie liczenia głosów, nie można nazwać inaczej niż farsą” - oświadczyła Nadzieja Hacak, była kandydatka w wyborach.

Powołując się na wnioski kampanii Prawo Wyboru i Obrońcy Praw Człowieka o Wolne Wybory, a także misji OBWE, wskazała m.in., że „frekwencja była wielokrotnie zawyżona, w telewizji działała cenzura, kandydatów opozycji nie rejestrowano i pozbawiano rejestracji, to samo dotyczyło niezależnych obserwatorów”. „Świadczy to o tym, że prawdziwych wyborów nie było” – podkreśliła.

Dwaj inni kandydaci Ihar Łabkou i Walancin Frałou mówili z kolei, że sami byli świadkami oszustw wyborczych w komisjach.

Reklama

Wcześniej z podobnym oświadczeniem wystąpił inny przedstawiciel tej partii Jauhien Dudkin.

Skargi wyborcze, zawierające listę nieprawidłowości i nadużyć, do których doszło w ich okręgach, skierowali do CKW kandydaci Hanna Kanius i Ihar Masłouski z brzeskich struktur Białoruskiej Partii Socjaldemokratycznej Hramada.

Dzień po wyborach kampania obserwatorów Prawo Wyboru, którą powołały partie opozycyjne, poinformowała, że co najmniej dziewięciu jej kandydatów zamierza zaskarżyć wyniki wyborów.

W wyborach parlamentarnych o 110 miejsc w Izbie Reprezentantów ubiegało się 513 kandydatów, w tym niemal 200 przedstawicieli opozycji. Żaden z nich nie zdobył jednak mandatu posła.

Według niezależnych obserwatorów z Białorusi liczba naruszeń i falsyfikacji podczas wyborów była „bezprecedensowa”, a frekwencja bardzo znacznie zawyżona.

Oficjalnie podano, że frekwencja wyniosła 77,22 proc. Ostateczne wyniki mają zostać ogłoszone 22 listopada.

Według wstępnej oceny Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE, Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, wybory parlamentarne na Białorusi nie spełniały standardów demokratycznych.

Odmiennego zdania były misje poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw i Szanghajskiej Organizacji Współpracy, według których wybory były „jawne, konkurencyjne, demokratyczne”.

Z Mińska Justyna Prus (PAP)