Podczas konferencji prasowej w Madrycie minister przyznała, że w 2019 roku zaobserwowano wprawdzie spadek liczby urlopowiczów z kierunków kluczowych do tej pory dla hiszpańskiej turystyki, takich jak Wielka Brytania i Niemcy, ale negatywną tendencję zrekompensował wzrost liczby odwiedzających z innych krajów.

“W minionym roku zaobserwowaliśmy zwiększony napływ turystów z innych, czasem odległych kierunków, osób o dużej sile nabywczej, m.in. z USA” - poinformowała Reyes Maroto.

Przypomniała, że od 2013 roku sukcesywnie rośnie liczba zagranicznych urlopowiczów w Hiszpanii. Minister podkreśliła, że spodziewa się kontynuacji tego trendu także w roku bieżącym.

“Rząd z optymizmem wchodzi w 2020 rok, gdyż hiszpański sektor turystyczny jest silny i skonsolidowany, a także gotowy na czekające go wyzwania” - powiedziała.

Reklama

Reyes Maroto wskazała, że miniony rok okazał się rekordowy mimo kilku niesprzyjających turystyce zjawisk, takimi jak bankructwo biura podróży Thomas Cook, kryzys polityczny w Katalonii i związane z nim październikowe zamieszki w regionie.

Minister wskazała, że 2019 rok był rekordowy także pod względem wydatków zagranicznych urlopowiczów w Hiszpanii. Łącznie wyniosły one ponad 92,3 mld euro, czyli o 2,9 proc. więcej niż w 2018 roku.

W branży turystycznej w Hiszpanii pracuje obecnie ok. 2,4 mln osób, co stanowi 12,4 proc. zatrudnionych we wszystkich sektorach gospodarki tego kraju. W zeszłym roku w hiszpańskich firmach turystycznych powstało ponad 75 tys. nowych miejsc pracy.

Marcin Zatyka (PAP)