Według portalu zabójstwo Alijewa było mordem na zlecenie, przy sprawca i ofiara znali się: Alijew razem z domniemanym zabójcą przyjechał do Lille pociągiem z Belgii. Nie jest jednak jasne, jak zawarli znajomość. Morderca zaraz po zabójstwie wyjechał z Francji do Niemiec, a stamtąd do Rosji - twierdzi Business Insider.

Przypuszczenie, że sprawca może być powiązany z Kadyrowem jest zgodne z wersją śledztwa o politycznym motywie zabójstwa Alijewa. Media francuskie informowały w lutym, że jest to obecnie główna wersja rozpatrywana przez śledczych i przypominały, że czeczeńskiego blogera próbowano zabić latem zeszłego roku.

44-letni Alijew został zabity w nocy z 29 na 30 stycznia br. Zginął od wielokrotnych ciosów nożem. Jego ciało znaleziono w hotelu w Lille. Opozycjonista prowadził w internecie pod pseudonimem Mansur Staryj kanał na serwisie YouTube i stronę na Facebooku, na których krytykował obecne władze Czeczenii.

Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)

Reklama