Największa brytyjska sieć supermarketów, Tesco, poinformowała w niedzielę o wprowadzeniu racjonowania niektórych podstawowych produktów żywnościowych i higienicznych, które klienci masowo wykupywali w związku z epidemią koronawirusa.

Klienci mogą kupić maksymalnie po pięć sztuk podlegających ograniczeniom produktów, wśród których są żele, chusteczki i spraye antybakteryjne, makarony, mleko UHT czy warzywa w puszkach. Limity dotyczą zarówno zakupów w sklepach stacjonarnych, jak i przez internet.

Racjonowanie niektórych produktów - m.in. żeli i chusteczek antybakteryjnych - ogłosiła też inna sieć supermarketów, Waitrose, choć w tym przypadku dotyczą one tylko zakupów przez internet.

Podobne ograniczenia - obowiązujące zarówno w internecie i w sklepach stacjonarnych - wprowadziły już w połowie tygodnia niektóre sieci aptek i drogerii, m.in. Boots i LloydsPharmacy. Klienci mogą w nich kupić maksymalnie dwie sztuki środków do higieny rąk.

Tymczasem brytyjski urząd ds. konkurencji i rynku CMA ostrzegł, że będzie monitorował ceny i jeśli zauważy, że sklepy wykorzystują panikę związaną z koronawirusem do podnoszenia cen, będzie nakładał kary.

Reklama

Brytyjskie media informują, że na internetowych platformach handlowych, takich jak Amazon czy eBay, niektórzy sprzedawcy oferują produkty do higieny rąk po drastycznie zawyżonych cenach, np. sprzedawanych przez Tesco pod własną marką żel antybakteryjny, który w tej sieci kosztuje 75 pensów, na eBay jest oferowany za 9 funtów, a środek do dezynfekcji rąk, który w sieci Morrisons kosztuje 2 funty, jest oferowany za 29,99 funtów.

>>> Czytaj też: Koronawirus w Warszawie i Raciborzu. Dwa nowe przypadki zarażenia w Polsce