Informację o specjalnych warunkach leczenia podali dziennikarze śledczy z grupy Bihus.Info, powołując się na rozesłany do niektórych kijowskich placówek medycznych dokument. Instrukcje w sprawie "szczególnych warunków" leczenia "szczególnych pacjentów" przesłał departament ochrony zdrowia kijowskiej administracji.

Poinstruowano m.in., że sale dla "specjalnych pacjentów" powinny być odizolowane od innych pomieszczeń, a ich powierzchnia nie może być mniejsza niż 13 metrów kwadratowych. Dodatkowo okna powinny być zaciemnione. Sale powinny mieć wygodny dostęp do bloku operacyjnego czy oddziału diagnostyki. Dotyczy to osób, którym przysługuje państwowa ochrona - dodano.

Nie poinformowano o przyczynie wydania takich instrukcji, jednak najpewniej jest to związane z rozszerzaniem się infekcji koronawriusem - pisze internetowa gazeta "Ukraińska Prawda".

Polecenie przygotowania specjalnych pomieszczeń zostały określone przez niektóre media jako skandal. W komentarzach ukraińskich internautów wybrzmiewa niezadowolenie, złość i poczucie niesprawiedliwości. "Wszyscy chcemy być leczeni w salach VIP" - pisze jeden z komentujących.

Reklama

Jak zaznaczył Kliczko podczas czwartkowej konferencji prasowej dotyczącej sytuacji wokół koronawirusa , "chodzi o to, że na wypadek choroby pierwsze osoby w państwie powinny mieć pewne warunki: oddzielne sale i żeby obok znajdowała się państwowa ochrona. Taka praktyka była zawsze. I nie tylko na Ukrainie".

Mer Kijowa dodał, że rozmawiał w środę z prezydentem o sprawie specjalnych pomieszczeń. "Jest on gotowy i zdeterminowany, by odwołać instrukcje, o których mowa, i które jesteśmy zobowiązani realizować. Zakładam, że tak się stanie. I będziemy za to wdzięczni!" - podkreślił Kliczko.

Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)