Na placu Sergela ze zniczy ułożono ogromny napis SOS, obok postawiono trumnę symbolizującą śmierć tysięcy Szwedów, na której szybko pojawiły się setki kwiatów. "Pamięci tych, których Szwecja nie mogła ocalić z powodu swojej strategii", "Przestańcie karać tych, którzy zbudowali Szwecję", "Śmierć mojej mamy nie jest krokiem ku nabyciu odporności stadnej" - głoszą napisy pozostawione przez protestujących.

W sobotę w tym samym miejscu jedna z kobiet położyła kapcie zmarłego na Covid-19 ojca oraz jego portret ze zdaniem: "sądziłem, że w domu opieki jestem bezpieczny".

Wcześniej kwiaty w hołdzie ofiarom epidemii złożono przed szwedzkim parlamentem, a znicze zapalono przed Urzędem Zdrowia Publicznego, gdzie w dni powszednie odbywają się konferencje prasowe. W związku z tym przedstawiciele urzędu przestali udzielać wywiadów na zewnątrz budynku.

W niedzielnym wywiadzie dla publicznej rozgłośni Szwedzkie Radio (SR) główny epidemiolog kraju Anders Tegnell stwierdził, że śmierć wielu starszych ludzi w domach opieki nie ma związku z liberalną strategią, polegającą na stosowaniu zaleceń, a nie zakazów. "Całkowite zamknięcie Szwecji nie rozwiązałoby problemów opieki nad osobami starszymi" - stwierdził Tegnell, podkreślając, że koronawirus dotarł do placówek opiekuńczych także w tych krajach, które zdecydowały się na kwarantannę.

Reklama

Główny epidemiolog kraju wskazał, że przyczyną dużej śmiertelności osób starszych w szwedzkich domach opieki są złożone problemy, z jakimi opieka społeczna zmaga się od lat.

Według ekspertów na kryzys już wcześniej wpływ miały niepewne formy zatrudnienia pracowników, ich rotacja, niskie pensje oraz brak wykształcenia i znajomości języka szwedzkiego. Na pogorszenie jakości opieki mogła wpłynąć reforma, w wyniku której państwowe placówki opiekuńcze zaczęły podlegać samorządom. Z czasem pozwolono, aby zarządzały nimi prywatne firmy nastawione na zysk.

Szwedzka minister ds. socjalnych Lena Hallengren w programie telewizji TV4 powiedziała: "nikt z nas nie wie, czy szwedzka strategia jest właściwa".

Do niedzieli liczba potwierdzonych przypadków Covid-19 w Szwecji wyniosła 33 459.

>>> Czytaj też: "Le Monde": Pandemia koronawirusa poważnym ciosem dla wizerunku USA