Państwowy urząd meteorologii, Meteo France, odwołał zobowiązujący do szczególnej czujności i ostrożności tzw. alert pomarańczowy w 11 departamentach, wśród nich w Paryżu. W komunikacie z godz. 6.00 ogłoszono alert w Alpach Nadmorskich i obecnie obowiązuje on w 32 departamentach.

W prognozach radiowych meteorolodzy podkreślali, że Ciara to nadzwyczaj silna burza, a jej intensywność i czas trwania są nietypowe.

Dochodzące do 6 metrów fale morskie grożą zalaniem miejscowości na wybrzeżu bretońskim i normandzkim. Prędkość wiatru dochodzi do 130 km/h, a w Gatteville-le-Phare w Normandii przekroczyła 165 km/h – poinformowało Meteo France.

Z powodu Ciary anulowano wszystkie loty na niektórych lotniskach, na innych zaś dochodzi do poważnych opóźnień. Zakłócony jest ruch kolejowy – niektóre pociągi nie kursują, innym zmieniono trasy.

Reklama

Strażacy i służby ratownicze wzywane były w nocy z niedzieli na poniedziałek tysiące razy. W samym departamencie Nord, departamentalna straż pożarna i ratownicza, SDIS, odnotowała 400 wezwań.

W niedzielę i w ciągu nocy trzeba było usunąć z dróg setki powalonych wiatrem drzew. W Paryżu w trakcie przedstawienia cyrku ewakuowano w niedzielę publiczność, ponieważ wiatr uszkodził namiot. W wielu miejscach kraju wiatr zerwał dachy i uszkodził fasady budynków – podają media.

Dystrybutor energii elektrycznej, firma Enedis, podała, że ok. 130 tys. gospodarstw domowych w poniedziałek rano pozostawało bez prądu, głównie w regionach: Bretania, Normandia, Hauts-de-France, Ile-de-France, Centralny-Dolina Loary. Cytowany w dzienniku „Ouest France” rzecznik Enedis zapowiedział, że „szczyt kryzysu jest wciąż przed nami”.

Meteo France zapowiedziało, że Ciara dotrze na Korsykę, gdzie wiać będzie z szybkością dochodzącą do 200 km/godz, a w Wogezach do 160 km/h.

Na północy Francji huragan powinien zacząć poważnie słabnąć w poniedziałek przed południem.

>>> Polecamy: Pandemia, wojna i kryzys. Kiedy i czego warto się bać?