Premier Mateusz Morawiecki, biorący udział w rozpoczętym w poniedziałek w Madrycie szczycie klimatycznym COP25, poinformował, że polskie władze przeznaczyły na programy służące wypełnieniu porozumienia paryskiego ponad 20 mld euro.

Szef polskiego rządu wyjaśnił, że chodzi o cztery programy, które mają przede wszystkim za zadanie ochronę klimatu, a także polepszenie jakości życia w kraju.

“Programy te pozwalają na zwiększenie wydajności energetycznej w gospodarstwach domowych i na zmianę na czystą mobilność, jednocześnie zajmując się naszym środowiskiem i publiczną służbą zdrowia” - dodał Morawiecki.

Przemawiając podczas inauguracyjnej sesji szczytu COP25, zorganizowanego na terenie madryckich targów Ifema, premier zaznaczył, że działaniom na rzecz klimatu musi towarzyszyć uświadamianie społeczeństwa w tej kwestii.

“W Polsce znamy wartość solidarności, cieszymy się wolnością i szanujemy innych. Rozumiemy jak ważne jest, żeby mieć obywateli za sobą. Ale bez ich akceptacji odważne działania w zakresie klimatu po prostu nie powiodą się i są skazane na porażkę” - podkreślił Morawiecki.

Reklama

Premier wskazał na wagę “wyzwania, jakim jest neutralność klimatyczna”. Odnotował, że sprostanie mu może udać się tylko w ramach wspólnego wysiłku. “Kiedy stawiamy czoła wyzwaniom cywilizacyjnym, wtedy wszyscy musimy się zobowiązać do współpracy i wzajemnej pomocy” - dodał.

Morawiecki przyznał, że cieszy się, iż przekazuje prezydencję w ramach organizowania szczytu klimatycznego ONZ Chile, wspieranemu przez Hiszpanię.

“Porozumienie paryskie i deklaracja katowicka wskazują na to, że wszyscy mówimy jednym głosem. Mam nadzieję, że madrycki szczyt klimatyczny COP25 odniesie taki sam sukces jak szczyt COP24 w Katowicach” - podsumował Morawiecki.

W poniedziałek rano, krótko przed inauguracją szczytu w Madrycie, premier Morawiecki wyraził przekonanie, że Polska może się podejmować kolejnych wysiłków przy zmianie swojego systemu energetycznego i zmniejszania emisji, ale musi otrzymać w zamian odpowiednią rekompensatę.

>>> Czytaj też: Węgry chcą dalej współpracować z Gazpromem. Są gotowe do rozmów o kolejnej umowie