Szef polskiego rządu ocenił wizytę przewodniczącego-elekta Rady Europejskiej w Warszawie jako "bardzo dobry sygnał" i podkreślił, że obaj będą starali się wypracowywać kompromisy. W tym kontekście wspomniał o zbliżających się negocjacjach w sprawie unijnego budżetu. "Nie ma nic lepszego niż budowanie zaufania i pewnego rodzaju nowe otwarcie, nowe podejście w nowych czasach, jakie pan Charles Michel zaprezentował" - mówił Morawiecki podczas spotkania z mediami.

Premier poinformował, że poza unijnym budżetem w trakcie 1,5 godzinnego spotkania pojawiła się także kwestia Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027.

"Dość szczegółowo omawialiśmy na przykład obszar potencjalnych nowych dochodów własnych UE, co Polska jak najbardziej wspiera, ale także dyskutowaliśmy o zagrożeniach handlowych na całym świecie, związanych z wojnami handlowymi, z protekcjonizmem, ale także (dyskutowaliśmy o tym - PAP) w jaki sposób utrzymać konkurencyjność wolnego rynku" - powiedział Mateusz Morawiecki.

"Mogę powiedzieć całkiem serio i bardzo na poważnie, że obu nam zależy na tym, żeby UE była globalnym mocarstwem nie tylko gospodarczym, ale również politycznym" - deklarował.

Reklama

Morawiecki podkreślił, że przewodniczący-elekt RE zapewnił go, że zaproponuje, aby na unijnych szczytach przeznaczyć pewien czas na debatę strategiczną, która miałaby dotyczyć kluczowych spraw UE.

Wśród tematów wtorkowych rozmów premier wymienił politykę klimatyczną. Podkreślił, że dla jego rządu istotne jest utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego, przy równoczesnym utrzymaniu konkurencyjności przemysłu europejskiego. "Te cele nie zawsze są ze sobą spójne i łatwe do pogodzenia, ale właśnie na tym polega dobra, zdrowa dyskusja, kompromis, dialog, żeby starać się przedstawiać w uczciwy sposób racje obu stron i dzisiaj coś takiego miało miejsce" - mówił szef polskiego rządu.

Przypomniał o organizacji przez Polskę szczytu COP24 w Katowicach i przyjętej wówczas "mapie drogowej" dojścia do realizacji porozumień paryskich.

Wśród pozostałych tematów rozmów wymienił innowacje, politykę obronną, relacje z Chinami, Rosją, konkurencyjność jednolitego rynku.

Dziękował Michelowi za "dobrą atmosferę spotkania" oraz "nową praktykę, która jest pomocna do budowania odpowiednich warunków i odpowiedniego kompromisu".

"Wierzę, że razem z nowym przewodniczącym będziemy w stanie zastosować nowe podejście do tego, żeby wypracowywać nawet w tych najtrudniejszych sprawach kompromis. Z naszej strony, ze strony Polski jest taka gotowość, choć oczywiście będziemy walczyć o nasze interesy" - podkreślił Morawiecki.

"Jesteśmy jednak otwarci na rozmowy, na dialog, na kompromis i dzisiejsze spotkanie było bardzo dobrym krokiem we właściwym kierunku" - dodał szef polskiego rządu.

Przewodniczący-elekt RE Charles Michel podkreślał, że ma "wspaniałe relacje" z polskim premierem. Przywoływał współpracę w ramach RE, kiedy był premierem Belgii.

"Wiem, że przy twoim udziale możemy wypracowywać bardziej rozsądne rozwiązania, innowacyjne, kreatywne, jeżeli chodzi o różne interesy w UE" - mówił, zwracając się do Morawieckiego.

Przekonywał, że jako szef RE będzie chciał lepiej zrozumieć priorytety poszczególnych państw członkowskich.

Michel wśród tematów rozmów wymienił wdrożenie agendy strategicznej na lata 2019-2024 i współpracę z KE, agendę cyfrową i politykę klimatyczną.

"Dla mnie ważne jest, aby dobrze zrozumieć, jakie państwa, kraje mają priorytety, jak ważne jest punkt wyjścia Polski. Być może to będzie punkt, z którego możemy zacząć budować kompromisy w kolejnych miesiącach" - dodał.

Przewodniczący-elekt RE podkreślał wagę kolejnego budżetu UE i ocenił, że negocjacje budżetowe nie będą łatwe. "W tej chwili mamy bardzo różne poglądy przy stole, dlatego musimy współpracować, aby zbliżyć nasze poglądy. Musimy poradzić sobie z trudnościami, musimy ograniczyć poziom ambicji, znaleźć równowagę" - powiedział.

Michel wyraził nadzieję, że grudniowy szczyt przyniesie postępy w negocjacjach budżetowych. "Prawdopodobnie będzie potrzeba więcej czasu, żeby znaleźć takie porozumienie" - ocenił.

Jednym z tematów rozmów - jak poinformował - była także rola UE w relacjach zewnętrznych. "Zgadzamy się, że dla naszej wspólnej przyszłości UE powinna odgrywać ważniejszą rolę zewnętrzną na arenie międzynarodowej, powinna być czynnym aktorem, dlatego potrzebujemy debaty strategicznej w RE" - mówił Michel.

"Jestem przekonany, że Polska odegra ważną rolę. Mam nadzieję, że dalej będziemy wzmacniać naszą pozytywną współpracę. Polska jest bowiem bardzo ważnym krajem dla przyszłości Europy" - dodał.

Michel wyraził także nadzieje ścisłej współpracy z szefem polskiego rządu dla osiągnięcia wspólnych celów.

Po oświadczeniach dla mediów szef polskiego rządu oraz przewodniczący-elekt RE zapalili znicz pod pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie oraz złożyli kwiaty pod pomnikiem Powstania Warszawskiego.

Najbliższy szczyt UE 12-13 grudnia będzie pierwszym, któremu przewodniczyć będzie Charles Michel wybrany w lipcu przez przywódców unijnych na nowego przewodniczącego Rady Europejskiej. Tematami szczytu będą m.in. Wieloletnie Ramy Finansowe na lata 2021-2027, polityka klimatyczna, w tym deklaracja dojścia do 2050 r. do neutralności klimatycznej oraz relacje zewnętrzne UE.