Po triumfie w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Austrii lider chadeków i były kanclerz Sebastian Kurz musi poszukiwać koalicjantów i może przetrzeć szlak w Europie dla koalicji rządowej chrześcijańskich demokratów i Zielonych - pisze "Financial Times".

Przedterminowe wybory do austriackiego parlamentu pozwoliły Kurzowi "scementować swoją pozycję cudownego dziecka europejskiej polityki konserwatywnej" i stać się "przedmiotem zazdrości partii centroprawicowych w całej Europie, z których wiele nie umie na nowo dotrzeć do wyborców w czasach populizmu i politycznego rozdrobnienia" - ocenia brytyjski dziennik we wtorkowym komentarzu redakcyjnym.

Mimo imponującego wyniku (blisko 40 proc.) Austriacka Partia Ludowa (OeVP) Kurza musi jednak szukać koalicjanta lub koalicjantów. Jak pisze "FT", ponowny sojusz koalicyjny ze skrajnie prawicową, pogrążoną w skandalach Austriacką Partią Wolności (FPOe) wydaje się "nieprawdopodobny, choć nie niemożliwy" i Kurz nie powinien zabiegać o jej powrót.

"Ta prokremlowska partia z nazistowskimi korzeniami będąc u władzy postępowała w oburzający sposób, szkalując muzułmańskich imigrantów i do tego stopnia dominując policję i służby wywiadowcze, że zachodnie agencje nie chciały wymieniać się z nimi informacjami" - przypomina gazeta. Ocenia, że Kurz był wobec tych ekscesów zbyt pobłażliwy, ale "ukarał (FPOe) przy urnach wyborczych" i "byłoby dziwne, gdyby teraz zrehabilitował ją poprzez ponowne zaproszenie jej do sprawowania władzy".

W opinii "FT" raczej nie powstanie też koalicja chadeków Kurza z socjaldemokratami z SPOe z uwagi na to, że Kurz swoją tożsamość polityczną zbudował w opozycji do austriackiego establishmentu politycznego, do którego SPOe należy. W tej sytuacji - wnioskuje dziennik - OeVP pozostaje koalicja z Zielonymi, którzy w niedzielę zdobyli 12 proc. głosów, ewentualnie z liberalną NEOS w postaci łącznika.

Reklama

"Zielonych zniechęca antyimigrancka retoryka Kurza, jego ostrzeżenia przed wzrostem znaczenia +politycznego islamu+ oraz przywiązanie jego partii do tradycyjnych rodzinnych wartości. Partie będą musiały pokonać znaczne różnice programowe. Ale wspólny cel ochrony środowiska naturalnego oraz redukcji krajowej emisji CO2 mógłby znaleźć odzew wśród wyborców obu ugrupowań" - ocenia "FT".

Według gazety Kurz, który "uważa się za nowoczesnego, wielkomiejskiego liberała, posiada ideologiczną zręczność, by do tego (sojuszu) doprowadzić", a jego autorytet w OeVP jest "nieograniczony".

"W ostatnich latach Austria stała się swego rodzaju poligonem doświadczalnym dla Europy. W 2016 roku Kurz doprowadził do odnowy konserwatyzmu, naśladując skrajną prawicę w kwestiach imigracji, a następnie zapraszając ją do rządu. Teraz może przetrzeć szlak dla współpracy między chadekami i Zielonymi na poziomie ogólnokrajowym" - ocenia "FT". Jak przewiduje, taki alians jest możliwy także w sąsiednich Niemczech po odejściu z polityki obecnej kanclerz Angeli Merkel.

>>> Czytaj też: Likwidacja marki SLD? Czarzasty: To możliwe, dla dobra lewicy [WYWIAD]