Akcja ta, jak podała hiszpańska agencja EFE, zaskoczyła policję.

Katalońskie Zgromadzenie Narodowe zwołało w piątek wiec protestacyjny przeciwko przetransportowaniu do Madrytu uwięzionych katalońskich działaczy, którzy będą tam sądzeni za zorganizowanie w październiku 2017 roku nielegalnego w świetle hiszpańskiego prawa referendum w sprawie niepodległości Katalonii.

Tymczasem na godzinę przed rozpoczęciem wiecu 21 katalońskich działaczy niepodległościowych wkroczyło do biura Komisji Europejskiej w stolicy Katalonii. Według katalońskiej policji regionalnej akcja ta przebiegła spokojnie.

Przewodnicząca Katalońskiego Zgromadzenia Narodowego Elisenda Paluzie wyjaśniła, że celem akcji było wręczenie skierowanego do szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera listu, w którym jego autorzy ostrzegają, że "wszelkie pogwałcenia podstawowych praw, do których dochodzi w Katalonii w działaniach przeciwko zwolennikom niepodległości regionu, których ukoronowaniem jest proces sądowy przeciwko nim przed hiszpańskim Sądem Najwyższym, okrywają wstydem" władze Hiszpanii.

Reklama

Uczestnicy demonstracji zawiesili na balkonie siedziby KE w Barcelonie transparent z napisem w języku angielskim: "Samookreślenie jest prawem, nie zbrodnią". Flagę unijną pozostawili przewiązaną kirem.

Rozprawa przed hiszpańskim Sądem Najwyższym przeciwko organizatorom katalońskiego referendum z 2017 roku ma się rozpocząć 12 lutego.(PAP)