Jak zauważył, obecnie Australia jest drugim producentem LNG na świecie.

"Spodziewamy się, że w przyszłym roku Australia przegoni lidera i zdetronizuje Katar na pozycji największego producenta LNG na świecie. W tej chwili jest tam olbrzymia ilość projektów LNG, zarówno wydobywczych jak i skraplających. Jeśli Australia nadal będzie podążać tą drogą - a nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić, zakładamy, że to właśnie w Australii będzie bił puls tego biznesu" - powiedział PAP Jakubowski.

Polskie LNG, spółka zarządzająca terminalem w Świnoujściu, oraz jej spółka matka Gaz System, współpracę z Australijczykami nawiązały już w ub. roku. W listopadzie 2017 r. Grupa Kapitałowa Gaz System oraz Australijska Komisja Handlowa (Austrade) zorganizowały w Warszawie konferencję "Focus on gas: linking Australia and Central & Eastern Europe". W wydarzeniu wzięły udział australijskie i polskie firmy działające w branży gazowniczej. Gaz-System, który wraz ze swym duńskim odpowiednikiem firmą Energinet.dk odpowiada za budowę połączenia Baltic Pipe, poinformował wtedy o nawiązaniu współpracy z australijską firmą SEA, specjalizującą się w doradztwie dla sektora wydobycia gazu i ropy z szelfów mórz i oceanów, jak również dostarczającą technologię w projektach podwodnych rurociągów i kabli. W marcu br. przedstawiciele Grupy uczestniczyli z kolei w konferencji "Australasian Oil & Gas Exhibition & Conference" w Perth.

Spółka Polskie LNG rozpoczęła wówczas rozmowy, które zaowocowały ostatecznie podpisaniem porozumienia o współpracy z Uniwersytetem Australii Zachodniej podczas Polsko - Australijskiego Forum Energetycznego, które odbyło się w sierpniu br. Zakłada ono regularną współpracę między stronami, umożliwia partnerstwo w obszarze rozwoju technologii dla rynku LNG, nauki i innowacji. "To kolejny krok w kierunku współpracy z Australijczykami" - zaznaczył Jakubowski.

Reklama

Jak podkreślił, Uniwersytet Zachodniej Australii to jeden z najważniejszych światowych ośrodków w obszarze badań, rozwoju i innowacji LNG. Bardzo ściśle współpracuje z nim np. globalny potentat LNG, amerykański Chevron.

"To ważny światowy ośrodek, w którym zlokalizowane są laboratoria LNG, gdzie - pod przewodnictwem prof. Erica Maya, z którym mamy bezpośredni kontakt - prowadzone są badania w obszarze inżynierii LNG, zmierzające do wdrażania na skalę przemysłową rozwiązań w zakresie technologii wykorzystujących skroplony gaz ziemny. Zakładamy, że globalne firmy z branży LNG będą jeszcze mocniej inwestowały w sektor badań i rozwoju. Jeśli chcemy używać najlepszych dostępnych technologii, najlepszych rozwiązań musimy współpracować z najlepszymi" - podkreślił prezes Polskiego LNG.

"Nasi australijscy partnerzy są bardzo otwarci i dostrzegają atrakcyjność współpracy z Polskim LNG, terminalem w Świnoujściu i Polską. Chcemy ten kontakt maksymalnie wykorzystać" - dodał.

Paweł Jakubowski zauważył, że w Polsce - jak dotąd - nie prowadzi się szeroko zakrojonych badań z zakresu kriogeniki i LNG.

"Niewykluczone, że doprowadzimy do jakiejś trwałej współpracy między polskimi uczelniami, a uczelnią z którą współpracujemy. Niewykluczone, że będziemy w stanie implementować australijskie rozwiązania na rynek wyższych uczelni w Polsce i być może - o ile znajdą się możliwości - pokusimy się o to, by takie laboratoria funkcjonowały i u nas. O ile oczywiście będzie zainteresowanie ze strony wyższych uczelni w Polsce" - zastrzegł.

Jego zdaniem warto szukać rozwiązań w obszarze współpracy naukowej, bo - jak podkreśla - jest ogromne zainteresowanie rynkiem LNG, a Polska ze swej strony posiada "bardzo zdolną kadrę akademicką", która świetnie nadawałaby się do pracy w obszarze, w którym trzeba myśleć "bardzo innowacyjnie".

"Spróbujemy poszukać takiego rozwiązania, które każda ze stron będzie w stanie zaakceptować. To się oczywiście wiąże z nakładami, dlatego trzeba mieć zidentyfikowane potrzeby. Możemy być takim parterem z biznesu" - zadeklarował prezes Polskiego LNG. (PAP)

autor: Małgorzata Dragan