"Nie ma żadnej możliwej analogii między Kosowem a Katalonią" - powiedział kosowski premier, cytowany w poniedziałkowym wydaniu hiszpańskiej gazety. Dodał, że jego kraj nigdy nie uzna niepodległości tego hiszpańskiego regionu, usiłującego oderwać się od Haiszpanii.

Kosowo ogłosiło niepodległość i oderwało się od Serbii w lutym 2008 roku. Pięć krajów Unii Europejskiej - Hiszpania, Cypr, Grecja, Rumunia i Słowacja - odmówiło uznania jego niepodległości.

"Kosowo zrodziło się z rozpadu federacji jugosłowiańskiej, w krwawym procesie wszystkich przeciwko wszystkim. To nie jest przypadek Hiszpanii, gdzie prawa obywatelskie i polityczne są szanowane. Walczyliśmy o demokrację, lecz częściej o prawa człowieka. To nie jest przypadek Katalonii" - zadeklarował Haradinaj.

Trzy tygodnie przed nadzwyczajnym szczytem Unii Europejskiej w sprawie Bałkanów Zachodnich, który odbędzie się w Sofii 17 maja, kosowski premier powiedział, że jest "otwarty na wszelkie kontakty" z rządem hiszpańskim.

Reklama

Według hiszpańskiej prasy szef hiszpańskiego rządu Mariano Rajoy zdecydował, że nie pojedzie do Sofii, gdyż chce uniknąć spotkania z przywódcami Kosowa. (PAP)