Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani potwierdził we wtorek poparcie eurodeputowanych dla wejścia Bułgarii do Schengen; Sofia stara się o to od lat. Zaaprobował też priorytet Bułgarii podczas prezydencji w UE - integrację Zachodnich Bałkanów.

Tajani, który składa jednodniową wizytę w Bułgarii, powiedział w Zgromadzeniu Narodowym w Sofii, że Parlament Europejski zdecydowanie popiera "przyłączenie Bułgarii do strefy Schengen". "Chciałbym, by Rada UE jak najszybciej podjęła decyzję w tej sprawie” - dodał.

Podkreślił, że Bułgaria wywiązuje się należycie z obowiązku ochrony swoich granic przed napływem migrantów. Dodał jednak, że nie należy Włoch, Grecji i Bułgarii pozostawiać samych w ochronie zewnętrznych granice Unii; że kraje te potrzebują europejskiej solidarności.

„Oddzielne państwa (leżące) przy zewnętrznej granicy UE nie mogą i nie powinny (...) same walczyć z problemem migracji. Obecny system udzielania azylu powinien zostać zmieniony. Bułgaria zasługuje na owacje za sposób, w jaki kontroluje zewnętrzne granice (Unii)” – podkreślił.

Przewodniczący PE odniósł się do priorytetu bułgarskiej prezydencji w UE, która rozpoczyna się w styczniu 2018 roku, czyli integracji z Unią Zachodnich Bałkanów. „Podzielam tę wrażliwość bułgarskiej prezydencji w sprawie Zachodnich Bałkanów. Nie możemy pozostawić tego strategicznego regionu ambicjom innych krajów spoza UE” – mówił. Tajani dodał, że pierwszym realnym krokiem w tym kierunku byłoby rozszerzenie strefy bezpłatnego roamingu na Zachodnie Bałkany.

Reklama

Tajani rozmawiał z prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem i szefem rządu Bojko Borysowem. Premier podkreślił, że jeśli Turcja przestrzega porozumienia z Unią i wstrzymuje falę migrantów, to należy utrzymywać z nią normalne stosunki. „Trzy miliony osób znajdują się na jej granicach i moim zdaniem ważne jest, by ludzie ci pozostali poza UE. Dlatego istotne jest utrzymywanie z nią normalnych relacji przez Unię. Nie chodzi o członkostwo Turcji w UE, lecz o stosunki, pozwalające (Ankarze) na przestrzeganie porozumienia migracyjnego” – podkreślił Borysow.

>>> Czytaj też: LPP kontynuuje zagraniczną ekspansję. Teraz pora na Kazachstan