Filipiny są krajem o największej liczbie przypadków i ofiar śmiertelnych w regionie Azji Południowo-Wschodniej. Piątek był siódmym z kolei dniem, w którym dzienny przyrost zachorowań przekroczył 200. W czwartek zarejestrowano 207 zakażeń i 22 zgony.

W czwartek wieczorem prezydent Filipin Rodrigo Duterte zagroził w telewizyjnym orędziu, że wojsko i policja będą egzekwować zasady kwarantanny "jak w stanie wojennym" jeśli obywatele nie okażą większej dyscypliny. Jak podaje Reuters, tylko w kwietniu służby na łamaniu przepisów przyłapały ponad 120 tys. osób. (PAP)