Ośmiogodzinne rozmowy Pompeo w afgańskiej stolicy nie przyniosły żadnego rezultatu.

"Stany Zjednoczone są rozczarowane (...) Walka o władzę zaszkodziła stosunkom afgańsko-amerykańskim" - podkreślił Mike Pompeo. Zagroził jednocześnie zmniejszeniem pomocy USA dla Afganistanu w przyszłym roku o kolejny miliard dolarów.

Przyczyną niezadowolenia USA jest ostry konflikt między zwycięzcą wrześniowych wyborów prezydenckich w Afganistanie, dotychczasowym szefem państwa Aszrafem Ghanim a premierem Abdullahem Abdullahem, który zakwestionował wyniki głosowania i ogłosił swoje zwycięstwo.

Przed dwoma tygodniami Ghani został zaprzysiężony na drugą kadencję w pałacu prezydenckim w Kabulu. W uroczystości tej wzięło udział wielu zagranicznych dyplomatów, w tym specjalny wysłannik USA do Afganistanu Zalmay Khalilzad oraz dowódca sił USA i NATO w Afganistanie gen. Austin Scott Miller.

Reklama

Abdullah odmówił wzięcia udziału w tej ceremonii i jego otoczenie w tym samym czasie przeprowadziło odrębne zaprzysiężenie. (PAP)

sp/